Do malowniczego ośrodka w Puszczy Kozienickiej przybyło kilkaset osób. To leśnicy, ale także przyjaciele lasu, przedstawiciele różnych instytucji. 

- Życzymy sobie przede wszystkim spokoju, żebyśmy dalej mogli spokojnie pracować. Myślę, że ten rok przyszły będzie jeszcze lepszy. W lasach jest teraz stabilność. Nie ma zagrożeń od strony zmiany formy organizacji prawnej Lasów Państwowych - mówił dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Andrzej Matysiak.

- Takie przesłanie na przyszłość, żeby próbować zrozumieć jeden drugiego, przełożony podwładnego, podwładny przełożonego, żeby z tego tytułu nie robić jakichś problemów, ale starać się przede wszystkim być człowiekiem, bo każdą sprawę można rozpatrywać zawsze na wiele różnych sposobów - zachęcał z-ca dyrektora ds. gospodarki leśnej radomskiej RDLP Piotr Kacprzak.

- Cały czas boimy się, że komuś przyjdzie do głowy narzucać lasom rzeczy, którymi nie powinny one się zajmować. Ostatnio mieliśmy taki przykład szacowania szkód łowieckich. Nie jesteśmy do tego przygotowani. Ja wiem, że nas wszyscy dobrze postrzegają i w nas widzą nadzieję, ale z tej miłości można w końcu zadusić, również i Lasy Państwowe - wyraził swoje obawy zastępca dyrektora RDLP w Radomiu Marek Szary.

- Życzenia dobrej aury, ale też spokoju w organizacji i prowadzeniu działań gospodarczych, które są czasem od nas niezależne - mówił Tomasz Sot, nadleśniczy Nadleśnictwa Kozienice przypominając czerwcowy huragan, który dał się we znaki leśnikom. - Żeby ominęły nas jakieś zawirowania, problemy, żebyśmy mogli realizować to do czego jesteśmy stworzeni - dodał Piotr Fitas, nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów. - Rzeczywistość ciągle się zmienia, okoliczności prawne, nowe zasady sprzedaży drewna, nowe usługi leśne - mówił o przyszłorocznych wyzwaniach Zbigniew Dąbrowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Skarżysko.  - Chcemy, aby ten rok 2017 nie był gorszy od tego, który mija. Myślę, że gospodarka w Lasach Państwowych idzie w dobrym kierunku. Ładnie udaje się nam sprzedać drewno na przyszły rok - powiedział z optymizmem Jacek Karaśkiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Radom. Z kolei największym życzeniem nadleśniczego Nadleśnictwa Dobieszyn Pawła Sułkowskiego jest uchronienie się przed gradacją chrabąszcza majowego.

- Życzyłbym, aby Lasy Państwowe zawsze były państwowe i żeby tak jak dotychczas doskonaliły gospodarkę leśną i służyły całemu społeczeństwu - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Bąk.

Modlitwę podczas spotkania poprowadził biskup radomski Henryk Tomasik. Biskup podziękował leśnikom za wkład w Światowe Dni Młodzieży. Życzył też Bożego błogosławieństwa i pokoju.