REGION
Noworodek w wiaderku - są zarzuty
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszała mieszkanka gminy Skaryszew, która w styczniu w wiaderku bezpośrednio po porodzie wyniosła noworodka do nieogrzewanej sieni. Syn i mąż kobiety oskarżeni są o nieudzielenie dziecku pomocy. W sprawie toczy się postępowanie.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w styczniu tego roku. Młoda kobieta urodziła dziecko w mieszkaniu w obecności swoich rodziców i brata. Bezpośrednio po porodzie babcia dziecka wyniosła żywego noworodka do nieogrzewanego pomieszczenia. Pogotowie zostało wezwane z uwagi na komplikacje poporodowe, które wystąpiły u matki dziecka. Na miejscu ratownik rozpoznał objawy i zapytał o dziecko. Wtedy babka przyniosła z sieni wychłodzonego noworodka niedającego oznak życia. Podjęta akcja reanimacyjna przywróciła funkcje życiowe dziecka.
Prokuratura Rejonowa Radom-Zachód wystawiła akt oskarżenia. 54-letnia Danuta D. została oskarżona o usiłowanie zabójstwa. - wyjaśnia Janusz Kaczmarek - prokurator rejonowy Prokuratury Radom-Zachód:
Kobieta nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Podejrzanej grozi kara od 8 lat do nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Obecnie Danuta D znajduje się w areszcie tymczasowym.
Zarzuty w sprawie usłyszeli również Józef D. - mąż i Piotr D. - syn kobiety. Mężczyźni stoją pod zarzutem nieudzielenia pomocy noworodkowi, którego życie było zagrożone, co skutkowało wyziębieniem organizmu dziecka. Dziadek noworodka nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, natomiast do winy przyznał się jego Piotr D. Mężczyznom grozi od roku do dziesięciu lat więzienia.
Postępowanie w sprawie usiłowania zabójstwa toczy się w Sądzie Okręgowym w Radomiu.
Półroczna teraz dziewczynka tymczasowo trafiła do rodziny zastępczej. W sprawie dalszego losu dziecka w sądzie rodzinnym toczy się osobne postępowanie.