Głównym i budzącym największe kontrowersje podczas piątkowej sesji była w sprawie zmiany uchwały z dnia 21 grudnia 2018 roku dotyczącej Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Radomskiego. Jednym z jej zapisów była zmiana nazwy zadania inwestycyjnego realizowanego przez pionkowski szpital z: „Rozbudowa budynku SPZZOZ w Pionkach przy ul. Harcerskiej 1 wraz z dokumentacją projektową” na „Rozbudowa SPZZOZ w Pionkach przy ul. Niepodległości 1 wraz z dokumentacją projektową”. 

Oznacza to, że przy ulicy Niepodległości znajdą się wszystkie oddziały: chirurgia z pododdziałem ginekologicznym, oddział wewnętrzny oraz rehabilitacja, które po przebudowie zostaną przeniesione z ulicy Harcerskiej, a także Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Budowa nowego budynku przy ulicy Niepodległości ma odbyć się według częściowo zmienionych planów, które przewidziane były na ulicę Harcerską.

Szpital musi zostać zmodernizowany tak, by do 2021 roku spełniać wymogi dotyczące placówek w sieci szpitali. 

- To ogromne wyzwanie, które musimy podjąć po to by nie modernizować, ale ratować szpital w Pionkach - mówi starosta radomski Waldemar Trelka: 

Szpital docelowo ma zostać skupiony przy ul. Niepodległości (dawna 15 Stycznia) natomiast nieruchomości przy Harcerskiej i Sienkiewicza miałyby zostać sprzedane - co przyniosłoby placówce zyski. Skonsolidowanie będzie również ułatwieniem dla pacjentów i personelu szpitala, a także pozwoliłoby na oszczędności. Inwestycja ma być podzielona na trzy etapy. Pierwszy z nich ma kosztować około 10-10,5 mln zł. Drugi etap kosztowałby ponad 9 milionów i polegałby na przekształceniu pawilonu ginekologiczno-położniczego na oddział wewnętrzny i rehabilitację z ul. Harcerskiej. W trzecim etapie przeniesione miałoby zostać wszystko to, co teraz znajduje się przy ul Sienkiewicza, a jego koszt to około trzech milionów złotych.

- Musimy podjąć to ryzyko, nie mamy czasu do stracenia - mówi wicestarosta Roman Frąk i dodaje: - Co roku zakładaliśmy pieniądze na modernizację szpitali, nigdy nic nie zrobiliśmy jeśli chodzi o budowlankę czy poprawę warunków. Gdyby przez te 8 lat zainwestowano chociaż milion, to coś by się zrobiło. Dziś stoimy przed ogromną odpowiedzialnością.

- To dobrze wymyślony i dobrze przygotowany pomysł - mówi Zbigniew Dziubasik - członek zarządu powiatu: 

Innego zdania jest Mirosław Ślifirczyk - radny PSL. - Byliśmy autorami tej wcześniejszej koncepcji. Ona przewidywała szybki i tańszy sposób dostosowania tego szpitala do obowiązujących norm: 

Obecnie zadłużenie szpitala wynosi około półtora miliona złotych. Szacowany koszt inwestycji to około 22 milionów złotych. Zarząd powiatu zakłada czarny scenariusz mówiący o finansowaniu całości zadania ze środków własnych, zapewnia również o poszukiwaniu możliwości dofinansowania inwestycji z zewnętrznych pieniędzy.