REGION
Wysokie kary dla wypalających trawy
W niedzielę radomscy strażacy interweniowali 9 razy z powodu pożarów traw. Wypalanie jest nielegalne i grozi wysokimi karami, a w skrajnych przypadkach - nawet więzieniem.
Ciepłe, słoneczne i suche dni sprawiły, że rozpoczął się sezon na wypalanie traw. Tylko w niedzielę radomscy strażacy interweniowali 9 razy.
Za wypalanie traw grożą surowe kary - grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł, a jeśli w wyniku pożaru zagrożone jest życie ludzkie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat. Do gaszenia zaangażowani są strażacy, którzy w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu.
- Uniemożliwienie straży pożarnej szybkiego dotarcia do zdarzeń, które wymagają naszej szybkiej interwencji - wypadki drogowe lub pożary wewnętrzne, gdzie naprawdę musimy szybko interweniować, a tutaj czas reakcji znacznie nam się wydłuża - mówi st. bryg. Mirosław Jasztal, zastępca komendanta mazowieckiej straży pożarnej.
Część pożarów co prawda pojawia się samoistnie, ale za większość odpowiada człowiek.
- Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że wypalanie suchej trawy użyźni w naturalny sposób glebę, co spowoduje szybszy, bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Oczywiście jest to błędne myślenie. Ziemia wyjaławia się, a do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych, będących truciznami zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt - mówi kpt. Konrad Neska, rzecznik radomskiej straży pożarnej.
Wypalanie traw to również duże zagrożenie dla lasów. Łąki często sąsiadują z gruntami leśnymi, a w przypadku pożaru, ogień często przenosi się na drzewa.
W okresie zimowo-wiosennym trawy są suche i palą się szybko. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić nawet ponad 20 km/h. Wiatr często przenosi ogień na pobliskie zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt.
Wypalanie traw jest karalne. Mówi o tym ustawa o ochronie przyrody oraz rozporządzenie MSWiA w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.
Za wypalanie traw grozi kara grzywny w wysokości nawet 5 tysięcy złotych, a jeśli w wyniku pożaru zagrożone jest życie ludzkie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.