REGION
Ciężka sytuacja szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą
Przekształcenie i stopniowe ograniczenie oddziałów przewiduje plan naprawczy w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Nowym Mieście nad Pilicą. Najtrudniejsza sytuacja występuje na oddziale ginekologiczno-położniczym, pediatrycznym i neonatologicznym.
Starosta grójecki Krzysztof Ambroziak poinformował, że zadłużenie lecznicy wynosi 18,5 mln złotych. Dlatego zdecydowano o przygotowaniu audytu, by sprawdzić, które oddziały są najbardziej deficytowe. Na chwilę obecną wykorzystanie łóżek na oddziale ginekologiczno-położniczym, pediatrycznym i neonatologicznym wynosi zaledwie od 25 do 35%. - Nie ma możliwości, by to wszystko się bilansowało. Zadłużenie wymagalne, a więc natychmiastowe do spłaty wynosi ok. 3,5 mln złotych - mówi starosta Ambroziak.
Przypomnijmy, że poprzedni zarząd szpitala i władze powiatu zastanawiały się na możliwością ograniczenia pracy trzech oddziałów. - Nie przewidujemy żadnych rewolucji. Działania, które podjęli poprzednicy, wymagają rozpoznania. Zrobiliśmy spotkania z personelem lecznicy. Przekształcenie i stopniowe ograniczenie wiąże się z kosztami. Decyzji jeszcze nie podjęliśmy. W przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania z samorządowcami - powiedział Krzysztof Ambroziak.
W tej chwili brakuje 350 tys. zł miesięcznie, by utrzymać płynność finansową szpitala. - W skali roku to ponad 4 mln złotych. A mamy jeszcze szpital w Grójcu. Tam też nie ma dobrej sytuacji. Nikogo nie chcemy zwalniać, ale myślimy o przekształceniach. Zastanawiamy się nad tym, by w Nowym Mieście nad Pilicą utworzyć nowe oddziały m.in. ZOL, czy hospicjum - powiedział starosta Ambroziak.