REGION
Radom otoczony ogniem!
Ponad trzydzieści razy wyjeżdżali wieczorem i w nocy z wtorku na środę do pożarów traw. Nieużytki płonęły w Radomiu i okolicach.
- Pożary wybuchały praktycznie wszędzie, naokoło Radomia - relacjonuje oficer dyżurny radomskiej Straży Pożarnej. Strażacy z ogniem walczyli m.in. w Wielogórze, Gutowie, Taczowie, Jankowicach, Gózdku, Wsoli czy Wymysłowie. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w gminach: Jedlińsk i Kowala.
Pożarom traw w dużej mierze winny jest człowiek. Wśród gospodarzy panuje pogląd, że wypalanie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy odrost nowej trawy. Chociaż teza ta jest błędna, to nadal wiele osób decyduje się na podpalenia, nie zawsze zdając sobie sprawę z konsekwencji. Jak mówi kpt. Konrad Neska - oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Radomiu, pożary traw są bardzo niebezpieczne i mogą powodować ogromne straty:
Warto dodać, że wypalanie traw jest karalne. Sprawcy podpalenia grozi kara grzywny do 5000 zł, a w przypadku spowodowania zagrożenia zdrowia lub życia - nawet do 10 lat więzienia.