Do tragedii doszło we wtorek, 9 kwietnia około godz. 19.00 w zamkniętym od środka pomieszczeniu zbiorowym firmy transportowej w Zwoleniu. Po południu bliscy mężczyzny powiadomili policję, że przedsiębiorca nie wrócił po pracy do domu. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu sforsowali drzwi i okno do pomieszczenia. Wtedy w budynku ujawniono zwłoki siedzącego przy biurku mężczyzny z raną postrzałową głowy. Obok mężczyzny leżała broń. Prokuratura zarządziła sekcję zwłok, wykluczając jednocześnie udział osób trzecich - wyjaśnia Beata Galas - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu:

Mężczyzna to Robert P., 42 - letni właściciel firmy transportowej ze Zwolenia. Mężczyzna nie miał pozwolenia na posiadanie broni, znaleziona przy nim broń była niewiadomego pochodzenia. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.