REGION
Sebastian marzy o domu
Kiedy miał cztery lata, pijany kierowca uśmiercił jego ojca, a samego Sebastiana skazał na niepełnosprawność. Młody konecczanin zbiera pieniądze na dom, bo nie chce, by mieszkanie na drugim piętrze stało się jego więzieniem.
Sebastian Makowski z Końskich cierpi na niedowład czterokończynowy spastyczny. To efekt wypadku, w którym uczestniczył jako małe dziecko. Pijany kierowca wjechał wtedy w rower jego taty. Mężczyzna, ojciec Sebastiana, nie przeżył wypadku. Mały chłopiec wyrzucony z siedziska na rowerze spadł na główkę w pobliskie krzaki. Od tamtego czasu jest sparaliżowany. Historia Sebastiana poruszyła konecczan, którzy postanowili mu pomóc. - Tak powstał komitet społeczny „Razem dla innych” - wyjaśnia Izabela Majer-Wąsik.
Ten cel to budowa domu. Sebastian mieszka w bloku na drugim piętrze, a jego mama ze względów zdrowotnych nie może już dźwigać syna. - Dom pozwoliłby mi normalnie żyć - przekonuje Sebastian Makowski.
Komitet społeczny organizuje publiczną zbiórkę pieniędzy na rzecz Sebastiana - wyjaśnia Sylwia Wietrzykowska.
Zbiórka prowadzona była już podczas Kuźnic Koneckich. W czasie powiatowego święta udało się zebrać około 900 złotych. - Równolegle prowadzona jest także internetowa zbiórka pieniędzy - mówi Sebastian.
Internetowa zbiórka prowadzona jest na stronie https://zrzutka.pl/dom-bez-barier-dla-sebastiana#wplacili. Z kolei następna zbiórka do puszek zaplanowana została na 14 lipca. Przeprowadzona ona będzie podczas koncertu w Sielpi.