Jak podkreślił wiceprezes Enei Wytwarzanie Marcin Łukasiewicz, celem spółki jest dotarcie z cenną wiedzą do jak najszerszego grona odbiorców. Dlatego wolontariusze Enei regularnie odwiedzają kozienickie szkoły, organizują wycieczki, czy lekcje plenerowe. Jednak w „Pandzie” akcja tego typu prowadzona była po raz pierwszy. - Mam nadzieję, że świadomość ekologiczna w młodym pokoleniu z roku na rok będzie coraz większa – mówił Marcin Łukasiewicz:

Zajęcia odbyły się w plenerze wśród drzew rosnących wokół „Pandy”. Niewielki lasek, choć niepozorny dla większości osób, wygląda zupełnie oglądany oczami ornitologa takiego jak Jacek Tabor z Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego. - Ornitolodzy mają powiedzenie, że tam gdzie my, tam ptaki. Gniazdują we wszystkich możliwych środowiskach - powiedział Jacek Tabor, który prowadził zajęcia:

W podobne akcja zawsze zaangażowani są wolontariusze Enei. Jak powiedziała koordynator wolontariatu pracowniczego Justyna Tkaczyk-Kurek, gra toczy się o wysoką stawkę. Wspólne działania na rzecz ekologi daje poczucie spełnienia. - Naszym działaniem nie zbawimy całego świata, ale może uda nam się kogoś zarazić ideą dbania o środowisko – wyjaśniła Justyna Tkaczyk-Kurek:

Na drzewach zawisły budki, w których znajdą schronienie takie gatunki jak: sikory, pełzacze, muchołówki, czy pliszki.