Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Serwulus
Dziś jest: Poniedziałek, 23 grudnia 2024

Mazowsze

Dyrektor szpitala w Nowym Mieście: sytuacja trudna, ale opanowana

niedziela, 22 marca 2020 12:39 / Autor: Michał Kaczor
Dyrektor szpitala w Nowym Mieście: sytuacja trudna, ale opanowana
fot. ZOZ Nowe Miasto
Michał Kaczor

- Sytuacja w szpitalu jest na dzień dzisiejszy opanowana. Jesteśmy po odkażeniu naszych budynków - poinformowała dziś Barbara Gąsiorowska, dyrektor szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą.

Szpital w Nowym Mieście nad Pilicą został w sobotę ewakuowany ze względu na zbyt dużą liczbę zakażonych koronawirusem. COVID-19 wykryto u personelu i pacjentów.

- Sytuacja w szpitalu jest na dzień dzisiejszy opanowana. Jesteśmy po odkażeniu naszych budynków. W poniedziałek rusza chirurgia, pediatria, dzisiaj NPL. Przychodnia działała i będzie działać, oczywiście trochę w innej formie - tłumaczy Barbara Gąsiorowska, dyrektor szpitala.

Barbara Gąsiorowska podziękowała za zaangażowanie pracowników.

- Chylę czoło przed pracownikami szpitala zaangażowanymi w działania, aby przywrócić naszą placówkę do normalności - napisała na profilu facebookowym Gąsiorowska.

Dyrektor wystosowała też apel o przestrzeganie zasad higieny, bo wokół mogą być osoby zakażone COVID-19.

- Podejrzewam, że mamy osoby z naszej gminy i gmin sąsiednich zarażone. Apeluję do Was przestrzegajcie zasad higieny, bo nie wiemy kto jest zarażony. To że czuje się dobrze, to nie znaczy, że jest zdrowy. Niektórzy zarażeni nie mają żadnych objawów. Czytajcie na temat wirusa i stosujcie się do zaleceń - napisała.

Dyrektor Gąsiorowska przedstawiła również sytuację szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą. Ocenia ją jako trudną i w związku z tym poprosiła o zrozumienie wśród pacjentów.

- W szpitalu jest trudno, brakuje rąk do pracy. Oddelegowani lekarze to lekarze pracujący w innych szpitalach i mają tam dużo pracy, tak jak obecnie w każdym szpitalu. Od poniedziałku na kilka dyżurów postaram się ich zatrudnić. Żadne kwatery nie są im potrzebne, bo Oni mieszkają w pewnej odległości, ale są mobilni i wrócą do domu. Drodzy nasi pacjenci gdy będziecie odwiedzać nasz szpital nie oszukujcie nas, mówcie o wszystkich objawach, utrzymujcie odległości od pracowników szpitala. Bo my też chcemy być zdrowi i jak najdłużej pomagać i opiekować się Wami - zakończyła komunikat Barbara Gąsiorowska.