Jest pierwsza ofiara COVID-19 wśród medyków w Polsce.

Zbiórkę pieniędzy dla rodziny zorganizowała grupa przyjaciół zmarłego, która założyła sobie za cel zebranie 200 tys. złotych. Tylko pierwszego dnia, na konto wpłynęło ponad 55 tys. złotych.

Na stronie zrzutka.pl przyjaciele i znajomi Roberta Skóry zamieścili wzruszający wpis. Czytamy w nim m.in.: - Z przykrością przyjęliśmy informację o tym, że w szpitalu przy ul Tochtermana w Radomiu zmarł fizjoterapeuta, pracownik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego, ale przede wszystkim wspaniały tata Adasia i Maciusia, mąż... Robert wykonywał swoje obowiązki zawodowe do samego końca z radością, ale i w strachu niósł pomoc innym. Pomoc, za którą przyszło mu zapłacić najwyższa cenę - czytamy.

Robert Skóra zaraził się koronawirusem prawdopodobnie w szpitalu od zakażonego pacjenta. Od dwóch tygodni był pod opieką lekarzy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Jego stan z każdym dniem pogarszał się. Tydzień temu trafił na oddział intensywnej terapii. Został podłączony do respiratora i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

- Na zawsze pozostanie w sercach rodziny, przyjaciół, znajomych oraz osób, którym niósł pomoc. Dzisiaj, w tym trudnym okresie, to również my chcemy pomóc i prosimy Was, ludzi o ogromnych sercach o wsparcie - dla jego rodziny - piszą przyjaciele.

Osoby zainteresowane wsparciem mogą wpłacać dowolne kwoty na stronie https://zrzutka.pl/phstcd

Niestety, do tej pory organizatorzy zbiórki pieniędzy nie zweryfikowali się w systemie portalu zrzutka.pl. Jego właściciel skontaktował się z organizatorem zrzutki celem przesłania dokumentów potwierdzających wiarygodność jej opisu. Do czasu przesłania wymaganych dokumentów, wypłaty zebranych środków dla organizatorów pozostają zablokowane.