Od kilku dni Końskie są na ustach wielu. Zazwyczaj miasto prezentowane jest w mediach pozytywnie. Jednak nie wszędzie. – To władze telewizji organizują debatę, my jesteśmy tylko miejscem debaty – zauważa burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. Włodarze miasta starają się wszystkich swoich gości przyjąć jak najlepiej. A że przy okazji mają okazję zaprezentować miasto z jak najlepszej strony? – Grzechem byłoby tego nie wykorzystać – mówi burmistrz.

Jak podkreśla burmistrz, Końskie to miejscowość o bardzo dużych walorach turystycznych. Do spacerów zachęcają koneckie lasy, na wypoczynek zaprasza podkonecka Sielpia. Ale Końskie to także miasto słynące z przemysłu ciężkiego, a dzisiaj również ceramicznego.

Najstarsze ślady osadnictwa na terenie miasta pochodzą z XI wieku. W 1748 roku Jan Małachowski uzyskał od króla Augusta III prawa miejskie dla Końskich. Z kolei Stanisław Małachowski to chyba najbardziej znana osoba pochodząca z tego miasta.

Końskie zasłynęły też w czasie wojny. Przez Niemców miasto określane było jako Banditenstadt. A to za sprawą siły i aktywności polskiego ruchu oporu na tych terenach. 1 września 1943 roku jego żołnierze pod dowództwem Waldemara Szwieca Robota opanowali miasto, przypomina regionalista Marek Kozerawski.

Obecnie miasto za sprawą debaty prezydenckiej jest na ustach niemal całej Polski. – To wydarzenie postawiło Końskie na świeczniku – zauważa burmistrz Krzysztof Obratański.

Marek Kozerawski zwraca uwagę na jeszcze jedno. Dzięki zainteresowaniu miastem ludzie może nauczą się w końcu jego poprawnej odmiany, bo z tym bywało różnie.

A czy wybory wygrywa się w Końskich? Dzisiaj na debatę telewizyjną przyjedzie tu Andrzej Duda. Rozpocznie się ona o godzinie 21. Po niej około 22.35 planowane jest spotkanie z mieszkańcami przy miejscowej kolegiacie. Na inną debatę do Leszna wybiera się za to Rafał Trzaskowski. O tym kto zostanie prezydentem, zadecydują wyborcy już w najbliższą niedzielę.