- Dyrektor ośrodka Jan Słuszniak ze zdumienia przecierał oczy, kiedy w ramach prac remontowych usuwano stary tynk z elewacji obecnego budynku internatu, kiedyś budynku koszarowego wojsk, ćwiczących na przylegającym poligonie - opowiada Marian Wikiera ze starostwa powiatowego w Końskich.

Teren ten służył wojsku do ćwiczeń w warunkach bojowych już od czasów Królestwa Kongresowego. Po Powstaniu Styczniowym zadomowili się tutaj żołnierze armii carskiej.

Marian Wikiera przypomina, że po odzyskaniu niepodległości, przez pewien czas w 1919 roku, ćwiczyły tu oddziały „błękitnej armii” gen. Józefa Hallera. Poligon w rejonie Baryczy odwiedzały też inne jednostki, celem przygotowań rekrutów do wyruszenia na front wojny polsko – bolszewickiej. Tak było w przypadku oddziałów 74 pułku piechoty i jej Kompanii Szkolnej.

I to właśnie żołnierze tej formacji zostawili po sobie pamiątkę w postaci wmurowanej tablicy na zewnątrz budynku koszarowego. Nie wiedzieć kiedy, tablica ta została pokryta tynkiem i na dziesiątki lat zapomniana. A oto co można z niej wyczytać:

Jak głaz ten na barkach naszychTak Ciebie Ojczyzno świętaWydźwigniem na szczytPotęgi chwały!Kompania Szkolna 74 ppRocznik 1902

Obecne odkrycie tejże tablicy stanowi swoiste zamknięcie koła historii, które zatoczyło szerokim łukiem zdarzeń i we współczesnej odsłonie ujawni się na placu przed koneckim starostwem podczas uroczystości pod nazwą „w hołdzie bohaterom – w 100. rocznicę bitwy warszawskiej”, jaka odbędzie się 15 sierpnia br.