Choć oficjalnych protestów nie można organizować ze względu na stan pandemii, dzisiaj około godziny 17:00 należy spodziewać się wzmożonego ruchu na przejściu dla pieszych na ulicy Grójeckiej w okolicy skrzyżowania z ulicami: Nowakowskiego i Okopową.

Mieszkańcy chcą w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z zamknięcia dwóch przejazdów kolejowych. Pierwszy na ulicy Bielańskiej (DW 731) został zamknięty w zeszłym roku z powodu trwającego remontu wiaduktu. Natomiast 18 stycznia zamknięto na stałe przejazd na ulicy Nowakowskiego. Tworzy to barierę komunikacyjną między zachodnią, a wschodnią stroną miasta. Dla przykładu: droga samochodem z ulicy Tuwima do Szkoły Podstawowej nr 1 wynosiła 1 kilometr – teraz wydłużyła się ona do 13 km, ponieważ najkrótszy objazd prowadzi przez okoliczne wsie. Tory kolejowe można przejechać teraz tylko ulicą Grójecką (DW 730).

O sprawie poinformował nas mieszkaniec Warki Piotr Zawiślak:

Mieszkańcy Warki oczekiwaliby w tym momencie przywrócenia przejazdu na Nowakowskiego przynajmniej do czasu zakończenia remontu wiaduktu na Bielańskiej.