Kozienice
Urzędnicze egzekwowanie przepisów czy troska o człowieka?
Do naszej redakcji zwrócił się mieszkaniec gminy Magnuszew, który za naszym pośrednictwem chciał nagłośnić sprawę Pani Doroty z Chmielewa, której grozi ograniczenie praw rodzicielskich. Jak twierdzi przyjaciel rodziny, z którym rozmawialiśmy, jest to sprawa wymagająca szerszego spojrzenia na problem czego niestety zabrakło.
Pani Dorota mieszka w jednym domu razem ze swoim niespełna rocznym dzieckiem, partnerem, matką i bratem. Jeszcze niecały rok temu żyli oni w tragicznych warunkach. W domu brakowało m.in. łazienki i bieżącej wody . Jednak dzięki sąsiedzkiej pomocy dom udało się wyremontować. Przyjaciel rodziny i przewodniczący rady gminy Magnuszew, który poinformował nas o sprawie uważa, że obecnie dziecko jest zadbane i są spełnione wszystkie jego potrzeby:
Mimo wszystko niedawno Pani Dorota otrzymała z sądu w Kozienicach wezwanie na sprawę o ograniczenie jej praw rodzicielskich. Jak twierdzi Krzysztof Mich, jest to decyzja pochopna wynikająca z machinalnego egzekwowania prawa bez dokładnego wglądu w sytuację:
Krzysztof Mich przewiduje, że ograniczenie praw rodzicielskich doprowadzi ostatecznie do ich odebrania i oddania dziecka do adopcji:
Niestety nie udało nam się uzyskać stanowiska Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Magnuszewie, który odmawia komentarza powołując się na ochronę danych osobowych. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.