Radomskie
Mieszkańcy chcą zablokować tory kolejowe w okolicach Kruszyny
Mieszkańcy z gminy Jedlińsk i Stromiec zapowiadają blokadę torów na kolejowej ósemce w okolicach Kruszyny. Powód? Brak reakcji ze strony inwestora przy naprawie zniszczonych dróg w trakcie budowy torów.
Mieszkańcy skarżą się m.in. na brak przejścia dla pieszych na peron w Kruszynie. Dlatego muszą przechodzić przez tory kolejowe. Ponadto z ziemi wystają druty i kable. Wokół są głębokie też wykopy, które nie są zabezpieczone. Problemy komunikacyjne występują także na stacji kolejowej w Strzyżynie:
Z mieszkańcami solidaryzuje się wójt Jedlińska Kamil Dziewierz:
Inwestor zapowiedział, że wszelkie problemy będą usuwane na bieżąco. - Jeśli z placu budowy zjedzie ciężki sprzęt to wówczas przystąpimy do wykonania napraw na drogach - mówili przedstawiciele PKP PLK. - My wam nie odpuścimy. Drogi muszą być naprawione - mówili zgodnie wójt Jedlińska Kamil Dziewierz i sekretarz gminy Stromiec Dariusz Gołębiowski.
Osobnym problemem zgłaszanym kolejarzom był brak właściwego oznakowania okolicznych dróg. Zdaniem wójta Jedlińska powoduje to utrudnienia w ruchu m.in. dla karatek pogotowia ratunkowego czy straży pożarnej.
W spotkaniu uczestniczyli sołtysi okolicznych miejscowości, starosta radomski Waldemar Trelka i poseł Andrzej Kosztowniak.
W przyszłym tygodniu teren budowy ma odwiedzić minister infrastruktury.