Dom Samotnej Matki w Majdanach jest prowadzony przez fundację „Bez Mamy i Taty”. Jej prezesem jest Antoni Świderek, który jest wychowankiem domu dziecka. Jak przyznaje, swoją działalnością chce odwdzięczyć się za dobro, które otrzymał w dzieciństwie.

Parasol ochronny Fundacji rozpościera się nad głowami około 250 osób w całym kraju. W Majdanach docelowo tymczasowe lokum ma znaleźć 13 kobiet z dziećmi.

W Polsce przemoc domowa dotyka wielu kobiet, dla których ośrodek taki jak ten w Majdanach to azyl, gdzie mogą się schronić z dala od swojego oprawcy. Dlatego w Domu Samotnej Matki pod Kozienicami spotkamy kobiety z całego kraju.

Siedziba Fundacji „Bez Mamy i Taty” mieści się w Raszynie, natomiast to właśnie gmina Kozienice okazała się doskonałym miejscem dla tego typu ośrodka. Prowadzący DSM „Victoria” spotkali się z życzliwym przyjęciem włodarzy Kozienic i okolicznym gmin, ale także lokalnej społeczności.

- Kobiety z dziećmi mogą przebywać w Majdanach do sześciu miesięcy, natomiast w razie potrzeby okres ten może zostać przedłużony do czasu, aż nasza podopieczna nie dokończy wszystkich spraw niezbędnych, aby samodzielnie rozpocząć nowe życie – wyjaśnia Piotr Wilmowicz, kierownik DSM „Victoria”.

Oprócz tymczasowego zakwaterowania samotne matki otrzymują od Fundacji pomoc prawną, czy wsparcie psychologa.

Z prezesem Fundacji „Bez Mamy i Taty” Antonim Świderkiem oraz kierownikiem Domu Samotnej Matki w Majdanach Piotrem Wilmowiczem rozmawiał Kamil Zapora: