Skarżysko-Kamienna
100 tys. zł mógł stracić mieszkaniec Skarżyska
83-latek ze Skarżyska-Kamiennej straciłby pieniądze, gdyby nie czujność pracownika banku.
100 tys. zł mógł stracić mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej. Zadzwoniła do niego oszustka, która podając się za córkę prosiła o pieniądze, które miałyby jej pomóc uniknąć konsekwencji prawnych spowodowanego wypadku drogowego. Jak wyjaśnia, Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej policji, 83-latek poszedł nawet do banku, by wypłacić pieniądze. – Tutaj należy pochwalić czujność pracownika banku, który zwrócił uwagę, że ten człowiek może paść ofiarą oszustów – informuje.
Jak dodaje rzecznik, próby oszustw nasilają się zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Wczoraj skarżyscy policjanci odnotowali trzy takie próby. Mechanizm był podobny. Do seniorów dzwoniła kobieta mówiąca o wypadku samochodowym z udziałem ich córek. Prosiła o pieniądze, które pomogą uniknąć konsekwencji prawnych spowodowanego wypadku. Całe szczęście kobiety, do których dzwoniła nie dały się nabrać. A mężczyznę, który uwierzył dzwoniącej, od utraty pieniędzy uchronili pracownicy banku. Jak dodaje Jarosław Gwóźdź, właściwie nie ma tygodnia, by na policję nie zgłaszały się osoby, od których oszuści próbowali wyłudzić pieniądze. Stąd apel policji o ostrożność i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.