Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

REGION

Nasi terytorialsi zakończyli działania na granicy

środa, 05 stycznia 2022 15:07 / Autor: Magdalena Król
Nasi terytorialsi zakończyli działania na granicy
fot. 6MBOT
Magdalena Król

Żołnierze 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej wspierali Straż Graniczną i razem z innymi służbami czuwali nad bezpieczeństwem naszej Ojczyzny w okresie świąteczno-noworocznym.

Główny trzon zgrupowania stanowili żołnierze 62 batalionu lekkiej piechoty z Radomia, których wspierali żołnierze z 61 blp w Grójcu oraz 64 blp w Pomiechówku, a także pododdziałów zabezpieczających 6MBOT. Do głównych zadań należały patole, zarówno piesze jak i zmotoryzowane w wyznaczonej strefie. Wydzielony został także specjalistyczny sprzęt, m.in. maszty oświetleniowe, agregaty itp.

- Służba przebiegła przede wszystkim bezpiecznie, a nasi żołnierze w 100% zrealizowali postawione przed nami zadnie. Jestem dumny, że mogłem dowodzić tak zaangażowanymi żołnierzami. Wszyscy zasługują na słowa uznania. Był to dla nas także pierwszy poważny test, gdzie umiejętności zdobywane na poligonach i podczas ćwiczeń, mogliśmy wykorzystać w praktyce - mówi dowodzący całym zgrupowaniem mjr Artur Wasilewski, dowódca 62 batalionu lekkiej piechoty w Radomiu.

- To był intensywny czas, ale wracamy z poczuciem dobrze wykonanego zadnia. Pogoda i warunki nas nie rozpieszczały, ale nikt z nas nie narzeka, bo wojsko nie szuka wygód. Podczas służby niczego nam nie brakowało, a największą nagrodą jaka nas spotkała, była przychylność ze strony miejscowej ludności, której doświadczaliśmy na każdym kroku – podkreśla żołnierz 6MBOT biorący udział w działaniach na granicy.

Żołnierzy pełniących służbę na granicy z opłatkiem i noworocznymi życzeniami odwiedził w sylwestrowy dzień dowódca 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej pułkownik Witold Bubak. Dowódca spotkał się nie tylko z żołnierzami, którzy odpoczywali po trudach dyżuru, ale przede wszystkim z tymi, którzy pełnili służbę na posterunkach.

Żołnierze wrócili już do swoich najbliższych i codziennych obowiązków. Teraz czekają na kolejne wyzwania i deklarują stawiennictwo na kolejne wezwanie, aby znów wyruszyć w kierunku granicy.