REGION
Czerwone migające światło na przejeździe kolejowym to nie ostrzeżenie
Pośpiech, ignorancja, brawura i brak rozsądku to najwięksi zabójcy na torach. Co roku w Polsce na przejazdach kolejowo-drogowych dochodzi do około 200 wypadków i kolizji. Jednak niektórzy kierujący nadal nie zwracają uwagi na oznakowanie, a to może uratować ich życie.
Przejazdy kolejowe to jedne z najniebezpieczniejszych miejsc na drodze. Nadjeżdżający pociąg nie ma fizycznej możliwości zahamowania. Wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych stanowią mniej niż jeden procent wszystkich wypadków komunikacyjnych. Za każdym z nich stoi ludzka tragedia. Dlatego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. modernizują przejazdy kolejowo-drogowe.
- Priorytetem PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. jest bezpieczeństwo na liniach kolejowych, bezpieczeństwo podróżnych oraz na styku drogi z torami - mówi Karol Jakubowski z PKP Polskich Linii Kolejowych.
W ostatnich latach rocznie dochodzi do ok. 200 wypadków, w których ginie kilkadziesiąt osób. To wciąż o wiele za dużo. Dlatego tak ważne jest ciągłe edukowanie wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dlatego powstała kampania społeczna "Bezpieczny Przejazd".
- Prowadzimy warsztaty dla instruktorów ośrodków szkolenia kierowców oraz egzaminatorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego - wyjaśnia Karol Jakubowski.
W 2021 roku doszło do 201 zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych.
- W wyniku tych zdarzeń 49 osób zginęło, a 7 osób zostało rannych - mówi nasz rozmówca.
W działaniach kampanijnych kolejarzy wspierają funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei.
- Organizowane są wspólne akcje ulotkowe - mówi.
Wciąż wiele osób sądzi, że czerwone światło przed przejazdem kolejowo-drogowym jest tylko ostrzeżeniem, a nie kategorycznym zakazem wjazdu na tory.- Wjazd na przejazd kolejowo-drogowy, na których są zapory i światła migające, jest możliwy tylko wtedy, kiedy zapory są całkowicie podniesione do góry i wyłączone zostaną czerwone migające światła - wyjaśnia Jakubowski.
A co zrobić, gdy nasz samochód utknie między rogatkami?
- W razie potrzeby należy wyłamać rogatkę. Wystarczy niewielka siła nacisku, aby tzw. bezpiecznik drąga zadziałał i spowodował bezpieczne wyłamanie zapory, bez uszkodzenia samochodu. Gdy dojdzie do awarii auta i nie ma możliwości zjazdu z torów, należy jak najszybciej opuścić pojazd i wyjść poza rogatki, zabierając ze sobą wszystkich, którzy podróżowali samochodem i skorzystać z Żółtej Naklejki PLK dzwoniąc na numer alarmowy 112- mówi Karol Jakubowski.
Czym jest żółta naklejka PLK?
- Naklejki znajdują się na napędach rogatek lub na krzyżach świętego Andrzeja od strony torów. Są na nich trzy ważne numery: indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu (numer skrzyżowania), który precyzyjnie określa położenie przejazdu, numer alarmowy 112, który należy wybrać, gdy zagrożone jest życie i zdrowie oraz numer do służb technicznych PLK, na który można zgłaszać nieprawidłowości i awarie na przejazdach, które nie zagrażają bezpośrednio życiu - dodaje Karol Jakubowski.
Żółte naklejki są umieszczone na 11 tysiącach czynnych przejazdów kolejowo-drogowych i przejść dla pieszych. Korzystanie z żółtych naklejek PLK zapobiegło wielu zdarzeniom, kiedy na przejeździe zepsuł się samochód, czy były zablokowane tory.
- Do wdrożenia przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. systemu żółtych naklejek zarejestrowano ponad 18 tysięcy reakcji na zagrożenia. W 530 przypadkach wstrzymano ruch pociągów i wezwano pomoc. W ponad 1200 sytuacjach ograniczono prędkość jazdy pociągów, co zapewniło bezpieczeństwo pasażerom i osobom na przejeździe - dodaje.
Kontakt z numerem alarmowym 112 i reakcja kolejarzy pozwalają uniknąć wielu tragedii.