Prokuratora Rejonowa w Kozienicach, która zajmuje się sprawą ustaliła, że w poniedziałek 26 września w jednym z bloków w Kozienicach została zamordowana 37-letnia kobieta. Ofiara morderstwa nie pochodziła z Kozienic, a tymczasowo mieszkała w lokalu wynajmowanym przez inną osobę. Zwłoki zostały odkryte dopiero w czwartek 29 września około godziny 12 przez jedną z sąsiadek. Sekcja zwłok wykazała w okolicach pleców kilkanaście ran kłutych zadanych prawdopodobnie nożem. Prokuratura ustaliła, że było to pierwsze spotkanie sprawcy z ofiarą. - Tego samego dnia zostały podjęte działania mające na celu ustalenie sprawcy. Muszę powiedzieć, że bardzo dużym zaangażowaniem wykazała się policja i niewątpliwie jest to jej wielki sukces, bo już w nocy z czwartku na piątek sprawcę udało się ująć – powiedziała nam prokurator Joanna Żak:

Następnego dnia prokurator przedstawił 24-letniemu mieszkańcowi powiatu kozienickiego zarzut z art. 148 § 1 Kodeksu Karnego: „Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”. Sąd rejonowy w Kozienicach na wniosek prokuratora zastosował trzymiesięczny areszt.