O idei ogrodu opowiada Anna Sakławska-Kober, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej. - To wielkie święto dla naszej lokalnej społeczności. Wszystko co dzisiaj widzimy, powstało dzięki naszej pracy. W ogrodzie mamy wiele roślin, które pozytywnie oddziałują na człowieka. Mamy pomidory, cukinie, buraczki oraz wiele pięknych i pachnących roślin - powiedziała kierowniczka warsztatów.

Walory ogrodu zmysłów docenia psycholog Katarzyna Stachurska. - To miejsce w pewnym sensie otwiera okno na świat - mówi. Również mieszkańcy są zadowoleni z nowej inwestycji. - Z tego ogrodu skorzystaliśmy my wszyscy. Mamy smaczne warzywa bez nawozów. Robimy placki, przeciery. Wszystko jest smaczne i zdrowie. Najbardziej są zadowoleni są nasi podopieczni - dodaje pani Ewa. Jej koleżanka pani Kinga cieszy się z powodu radości osób niepełnosprawnych. - Chyba nikt nie zakładał, ile radości sprawi to miejsce nam wszystkim - podkreśliła mieszkańca Młodocina Większego.

Budowa ogrodu sensorycznego została sfinansowana z pieniędzy pozyskanych z programu Moja Mała Ojczyzna przy wsparciu Fundacji BGK w kwocie 40 tys. zł.