
REGION
Końskie i Radom chcą sięgnąć po fundusze szwajcarskie


Przygotowane projekty opiewają na kilkadziesiąt milionów i dotyczą głównie poprawy bezpieczeństwa.
W ramach Polsko-Szwajcarskiego Programu Rozwoju Miast samorządy mogą pozyskać na swoje projekty ogromne pieniądze. Wniosek Radomia opiewa na około 68 mln zł i dotyczy bezpieczeństwa, wyjaśnia wiceprezydent Łukasz Molenda.
Jak poinformował wiceprezydent, samorząd w ramach funduszy szwajcarskich będzie chciał m.in. poprawić archaiczny już system monitoringu w mieście i doposażyć policję.
Gmina Końskie przygotowała projekt o wartości nieco powyżej 50 mln zł. Jak wyjaśnia burmistrz Krzysztof Obratański wniosek składa się z trzech elementów. Wszystkie dotyczą bezpieczeństwa, pierwszy tego w Sielpi. – Planujemy tam zakup samochodów zarówna dla straży, jak i policji – wyjaśnia.
Dzięki funduszom szwajcarskim gmina chce także przebudować niektóre skrzyżowania, wymienić około 1100 piecyków gazowych i zapewnić ich właścicielom dostęp do centralnej ciepłej wody oraz zakupić dziewięć busów elektrycznych i wybudować minidworzec.
Projekt do funduszy szwajcarskich mogłoby złożyć również Opoczno. Jednak minimalna kwota wniosku wynosiła tu blisko 45 mln zł. Gmina nie była w stanie na czas opracować takiego projektu, wyjaśnia burmistrz Michał Konecki. – Nie mieliśmy projektów budowlanych, które byłyby aktualne na dzień złożenia wniosku – informuje.
Michał Konecki wyjaśnia, że aktualne wnioski kanalizacyjne na kwotę 6,5 mln zł samorząd złożył do KPO.
Do złożenia projektów o wsparcie w ramach funduszy szwajcarskich uprawnionych było 139 miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze. Ostatecznie o pieniądze aplikowało 119 samorządów. Pozyskanie wsparcia wcale nie będzie łatwe, bo procedura jest skomplikowana, a chętnych samorządów dużo. Ale o tym, że warto próbować przekonało się w poprzedniej kadencji Opoczno, które z powodzeniem sięgnęło wówczas po, jak się wydawało, równie nieosiągalne fundusze norweskie.











