Kryminalni z Końskich zatrzymali czterech podejrzanych o serię podpaleń budynków, do których dochodziło na terenie gminy Gowarczów. Trzech z mężczyzn działało w strukturach ochotniczej straży pożarnej. Straty spowodowane ich przestępczym procederem sięgają łącznie kwoty 250 000 złotych.

Pomimo majowych opadów i dość chłodnej pogody wciąż zdarzają się pożary w lasach. Na terenach leśnych jest też wzmożony ruch turystyczny. Leśnicy w trosce o lasy i bezpieczeństwo turystów apelują o ostrożność. Wśród przyczyn nadal przeważają podpalenia.

Nawet do pięciu lat więzienia może grozić mężczyźnie podejrzanemu o podpalenie łąki. 38-latka zatrzymali policjanci z komisariatu w Jedlińsku. 

„Barbarzyńcy” i „bandyci” – tak określani są podpalacze lasów i traw, którzy grasują w regionie. Tylko na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w tym roku doszło do 72 pożarów.

W ostatnich dniach doszło do pięciu pożarów na terenie leśnictwa Chinów w gminie Kozienice. Jak powiedział Tomasz Sot – nadleśniczy Nadleśnictwa Kozienice, wiele wskazuje na to, że były to podpalenia. Czy rzeczywiście ktoś umyślnie chce doprowadzić do tragedii?

Zawiadomienie złożyła gmina Odrzywół.

28-letni radomianin podejrzany o weekendowe uszkodzenia radiowozów usłyszał zarzuty. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia. 

Dwa razy więcej pożarów niż w całym ubiegłym roku wystąpiło w ostatnim czasie w Puszczy Kozienickiej. Za wszystkie odpowiada człowiek.