SPORT
Karne pogrążyły Broń
Broń Radom przegrała z Ursusem Warszawa 0:2 i znacznie utrudniła sobie walkę o utrzymanie w III lidze. „Niebiescy” do bezpiecznej strefy tracą teraz aż 9 punktów.
Mecz zapowiadany był jako spotkanie „za 6 punktów”. Obie drużyny rywalizują o utrzymanie w III lidze i przed tym spotkaniem dzieliło je 7 „oczek”. Kibice z pewnością liczyli, że po słabszej rundzie jesiennej, Broń Radom pokaże klasę i wzmocniona kilkoma zawodnikami szybko wydostanie się ze strefy spadkowej. Apetyty rozbudziło zwycięstwo w pierwszym meczu po przerwie zimowej. Niestety, okazało się, że Broń nie jest tak silna, jak się mogło wydawać. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. „Niebiescy” stworzyli sobie kilka okazji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, znalazło potwierdzenie w 49 minucie. Faulowany w polu karnym był Baranowski, a „11” na gola zamienił Ciach. 16 minut później sędzia podyktował kolejny rzut karny. Tym razem bramkę zdobył Patryk Kamiński. Piłkarze Ursusa nie zwalniali tempa i w ostatniej fazie meczu stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Na posterunku stał jednak Paweł Młodziński i to dzięki niemu Broń przegrała tylko 0:2.
Po tym meczu Broń Radom traci do bezpiecznej strefy 9 punktów, ale będący na 7 miejscu ŁKS Łódź rozegrał jeden mecz mniej. Kolejny mecz „Niebiescy” rozegrają 23 marca o 15:00 na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi.
Broń Radom: Młodziński - Kimura, Kominiak (86' Sałek), Sala, Dobosz (59' Bojek), Szyszka (59' Wicik), Więcek, Ligienza, Nowosielski, Bouchinba (77' Winsztal), Czarnecki
Ursus Warszawa: Pusek - Kabala, Skowroński, Zawadka, Zaborowski, Muszyński (46' Ambrozik), Ćwik, Sztybrych, Kamiński (90' Stachowiak), Baranowski (80' Jedlikowski), Ciach (83' Pikus)