Czarni rozpoczęli od zwycięstwa z Espadonem Szczecin 3:1. Beniaminek PlusLigi zdołał urwać jednego seta "Wojskowym" po bardzo emocjonującym trzecim secie, który zakończył się wynikiem 34:36. Z gry zadowolony był trener Robert Prygiel - To był pożyteczny sprawdzian. Fajnie zagraliśmy blokiem. Cały czas mamy rezerwy w zagrywce i nad tym elementem musimy mocno popracować. Libero Dustin Watten nie zagrał z powodu infekcji. Zastąpił go Piotrek Filipowicz i pokazał się z dobrej strony - podsumował trener.

W drugim meczu turnieju Czarni pokonali MKS Będzin. Mecz zakończył się wynikiem 3:1. W spotkanie lepiej weszli "Wojskowi", którzy szybko objęli prowadzenie (7:3). Czarni seryjnie zdobywali punkty i wygrali pierwszego seta 25:17. Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli będzinianie, którzy prowadzili 8:6. Radomianie zdołali doprowadzić do remisu, ale po asie serwisowym drużyna z Będzina mogła cieszyć się z wygranej 27:25. Trzecia odsłona od początku była bardzo wyrównana (7:7). Po sprytnym zagraniu Wojciecha Żalińskiego radomianie wyszli na prowadzenie 16:12, które już utrzymali. Czwartego seta otworzył remis (4:4). Gdy Wojciech Żaliński zaatakował z lewego skrzydła radomianie wyszli na trzypunktowe prowadzenie (16:13). Seta i całe spotkanie zakończył podwójny blok Davida Smitha i Jakuba Ziobrowskiego.

W trzecim spotkaniu Czarni gładko pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:0. Niedzielne spotkanie otworzyły popisowe akcje, z których zwycięsko wychodzili goście. Później do głosu doszli radomianie. Po autowym ataku Hidde Boswinkela na tablicy świetlnej pokazał się wynik 17:14 dla Cerrad Czarnych Radom i "Wojskowi" prowadzenia nie oddali już do końca seta. Druga i trzecia odsłona były bardziej wyrównane. Czarni wygrali 25:22 i 25:23. - Rozegraliśmy bardzo fajny turniej. Dla nas był to ostatni egzamin przed meczami w PlusLidze. Graliśmy równo i dobrze, co na pewno cieszy. Widać w drużynie dobrą atmosferę, co też przekłada się na pracę na treningach. Tego typu turnieje są świetnym wydarzeniem dla mieszkańców. Zarówno w Starachowicach, jak i Kozienicach, gdzie mieliśmy teraz szansę grać, widać było zainteresowanie siatkówką - podkreślił Wojciech Żaliński.

Cerrad Czarni Radom – Espadon Szczecin 3:1 (25:22, 25:20, 34:36, 25:20)

Czarni: Kędzierski, Żaliński, Ostrowski, Bołądź, Fornal, Smith, Filipowicz (libero) oraz Ziobrowski, Gonciarz, Wiese i Zwiech

Espadon: Bratojew, Ruciak, Perłowski, Milushev, Borovnjak, Zajder, Mihułka (libero) oraz Wołosz, Gałązka, Sladecek i Ruciak

Cerrad Czarni Radom  – MKS Będzin 3:1 (25:17, 25:27, 25:22, 25:18)

Czarni: Kędzierski, Żaliński, Ostrowski, Ziobrowski, Fornal, Smith, Watten (libero) oraz Gonciarz, Bołądź, Zwiech, Wiese, Urbanowicz

MKS Będzin: Kozub, Araujo, Russell, Rejno, Roberts, Ratajczak, Potera (libero) oraz Seif, Przybyła, Piotrowski, Peszko, Woch

Cerrad Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:19, 25:22, 25:23)

Czarni: Kędzierski, Wiese, Ostrowski, Bołądź, Fornal, Zwiech, Watten (libero) oraz Urbanowicz, Ziobrowski i Gonciarz

Indkypol AZS: Woicki, Włodarczyk, Pliński, Boswinkel, Śliwka, Zniszczoł, Żurek (libero) oraz Buchowski, Palacios i Makowskiej Partnerstwa Regionalnego rozegrany w Kozienicach i Starachowicach.