Siedmiokrotny mistrz Polski, trzykrotny zdobywca pucharu i superpucharu Polski - to dorobek Asseco Resovii Rzeszów, najbliższego rywala Cerrad Czarnych Radom. Rywal utytułowany, ale Wojciech Żaliński, kapitan "Wojskowych" zapowiada wielkie emocje i walkę. - Resovia to rywal, który elektryzuje chyba na każdej hali w Polsce. To jeden z trzech zespołów, który zawsze jest faworytem, nieważne gdzie i z kim gra. Wielokrotnie podejmowaliśmy już z tym zespołem walkę, a czasem nawet nam się udawało wygrać. To jest tylko sport i w jednym meczu każdy może pokonać każdego - mówi Wojciech Żaliński.

Resovia wygrała 11 z ostatnich 12 meczów i jest wiceliderem PlusLigi. Do pierwszej ZAKSY Kędzierzyn-Koźle traci 4 punkty. Czarni w ostatnim meczu pokazali, że potrafią walczyć z najsilniejszymi. Przypomnijmy, że "Wojskowi" po wyrównanym meczu przegrali 2:3 z ZAKSĄ.

Statystycznie lepsza jest Resovia. Rzeszowianie przeważają w skuteczności ataku, zagrywce i przyjęciu. Czarni mają natomiast częściej blokują. Resovia może liczyć przede wszystkim na umiejętności Gavina Schmitta, Bartłomieja Lemańskiego, Thibaulta Rossarda i Damiana Wojtaszka.

Czarni w meczu z Resovią będą musieli radzić sobie bez dwóch przyjmujących - Łukasza Wiese i Jakuba Urbanowicza. Obaj leczą kontuzje. Łukasz Wiese złamał kciuk i przeszedł w tym tygodniu skomplikowaną operację, a Jakub Urbanowicz ma problemy ze stopą.

Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów już w najbliższy piątek (10 lutego) o 18:00. Mecz zostanie rozegrany w hali MOSiR przy ul. Narutowicza 9.