Trudno nazwać to wygraną. To był pogrom lubelskiej drużyny. Radomscy koszykarze pokazali jak świetnie potrafią bawić się koszykówką. Na pochwały zasługuje tak obrona jak i atak. Celne rzuty z dystansu, efektywne akcje, zwarta defensywa. Wiele atutów było po stronie radomskiej Rosy. Kolejne spotkanie w Poniedziałek Wielkanocny. Tu już nie będzie tak łatwo. Rosa zmierzy się z Anwilem we Włocławku.

ROSA RADOM – TBV START LUBLIN 80:47 (25:8, 19:10, 23:14, 13:15)

ROSA: Harrow 19 (3), Witka 17 (5), Zyskowski 10 (1), Jackson 8 (1), Sokołowski 6 (2) oraz Szymkiewicz 8, Jeszke 6 (2), Adams 4, Zajcew 2, Zegzuła 0.

Start: Balmazović 22 (4), Boone 6, Bonarek 5 (1), Wiggins 1, Dłoniak 0 oraz Kellog 4, Kowalski 3 (1), Jankowski 3 (1), Dziemba 2, Trojan 1, Ciechociński 0.