Drużyna BBTS-u, podobnie jak Czarni, początku sezonu nie może zaliczyć do udanych. Podopieczni Rotislava Chudika i Pawła Gradowskiego przegrali wszystkie trzy mecze za 3 punkty. Warto jednak podkreślić, że BBTS grał z Asseco Resovią Rzeszów, Indykpolem AZS Olsztyn i Cuprumem Lubin, czyli teoretycznie silniejszymi rywalami.

Czarni natomiast mierzyli się z zespołami, które prawdopodobnie będą walczyć o miejsca w drugiej części tabeli - GKS-em Katowice (porażka), MKS-em Będzin (zwycięstwo), Espadonem Szczecin (porażka) i Dafi Społem Kielce (porażka).

Zespół BBTS-u przed tym sezonem został mocno przebudowany. Z drużyną z Bielska-Białej pożegnali się: Bartłomiej Grzechnik, Paweł Gryc, Łukasz Koziura, Bartłomiej Lipiński, Krzysztof Bieńskowski oraz Kamil Kwasowski, który w tym sezonie dołączył do drużyny Cerrad Czarnych Radom. O sile drużyny BBTS-u w tym sezonie stanowią dwaj rosyjscy siatkarze: Oleg Krikun oraz Wiaczesław Tarasow, którzy jak dotąd są najskuteczniejszymi zawodnikami swojego zespołu.

Dla Cerrad Czarnych Radom mecz z Bielskiem będzie szansą na odbudowanie wiary w siebie, a także zaufania kibiców, którzy w tym sezonie jeszcze nie widzieli zwycięstwa "Wojskowych" na własnym parkiecie.

Mecz Cerrad Czarni Radom - BBTS Bielsko-Biała w środę (18 października) o 18:00 w hali MOSiR w Radomiu.