Walka była zacięta o czym świadczyć może chociażby niewielka przewaga gospodarzy. Oba zespoły zafundowały kibicom spore emocje, jednak finalnie z tego pojedynku z tarczą wyszli zawodnicy z Gdyni.

Radomianie dobrze weszli w spotkanie i szybko zdobyli siedmiopunktową przewagę, która z biegiem czasu rosła. Gospodarze mieli spore problemy z konstruowaniem akcji i skutecznością. Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach meczu ROSA prowadziła osiemnastoma punktami.

Druga kwarta również była wyrównana i również należała do Radomskich Smoków. Gdynianie próbowali odrobić straty, ale ROSA nie oddała prowadzenia i druga kwarta zakończyła się wynikiem 42:35.

Po przerwie gospodarze weszli na boisko z nową energią, natomiast goście - wręcz przeciwnie. Radomianie odpuścili w defensywie, dali rozstrzelać się przeciwnikom, a także totalnie zacięli się w ataku. Szczególnie widoczne było to w rzutach z dystansu, bo „trójki” zwyczajnie nie chciały wpadać. Rosa odrabiała straty, ale dzięki trafieniu z dystansu Mikołaja Witlińskiego po 30 minutach było 65:61.

Czwarta kwarta była dla ROSY częścią ostatniej szansy. Koszykarze z Radomia próbowali odrabiać straty, jednak gospodarze nie dawali się dogonić. Dwa trafienia Igora Zajcewa dały gościom prowadzenie, jednak nie na długo. W końcówce meczu pojawiły się straty, nieudane próby w ataku i niepotrzebne błędy. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 83:82 dla Asseco Gdyni.

ROSA praktycznie straciła szansę na awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, w którym zagra 7 najlepszych drużyn w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki i gospodarz - Legia Warszawa.

ASSECO GDYNIA – ROSA RADOM 82:83 (8:26, 27:16, 30:19, 18:21)

Asseco: Garbacz 23 (6), Szczotka 12 (2), Żołnierewicz 10 (2), Wyka 9 (1), Szubarga 2, oraz Witliński 23 (2), Ponitka 4, Jankowski 0, Put 0.

ROSA: Punter 22 (1), Zaytsev 12 (1), Auda 11 (1), Sokołowski 8 (1), Szymkiewicz 7 (1), oraz Harrow 17 (1), Piechowicz 3 (1), Szymański 2, Zegzuła 0.

W następnej kolejce Radomskie Smoki podejmą BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Mecz w niedzielę, 14 stycznia w hali MOSiR. Start o godz. 12:40.