Robert Prygiel - trener Cerrad Czarnych Radom:

- Jakość gry była ewidentnie po naszej stronie. W każdym elemencie byliśmy lepsi: od ataku, przez blok, po zagrywkę. Nie było jednego elementu, który zadecydował. Fajna seria zagrywek, która w każdym secie dużo nam pomogła. Dwa sety wygraliśmy dość łatwo, w trzecim myślę, że taka wisienka na torcie dla naszych kibiców. Fajny mecz, fajne wymiany na całe szczęście zakończone pozytywnie dla nas. Wygrywamy 3:0 z drużyną, z którą przegraliśmy 3:2 na wyjeździe bez żadnego atakującego. Wojtek Żaliński zagrał na tej pozycji, dla niego to bardzo dobry mecz. Cieszę się, że te kłopoty, które nas nieustannie nękają potrafimy obrócić w plusy.

Wojciech Żaliński - kapitan Cerrad Czarnych Radom:

- Generalnie oceniam wynik, nie to jak mi się grało. Wygraliśmy 3:0, takie było założenie. Jeśli chodzi o atak przy piłce meczowej: widziałem u naszego klubowego kamerzysty, że atak był w polu. Niestety dwie akcje wcześniej padł system challenge i nie mogliśmy tego sprawdzić. Zaskoczony jestem, że sędzia liniowy w Radomiu przy piłce meczowej dla nas, piłkę w polu pokazuje na aut. Gratuluję. Szkoda słów, żeby komentować nasze problemy zdrowotne. Kolejny zawodnik wypadł na dłuższy okres czasu, tym razem Kuba Ziobrowski. Jakoś musimy sobie z tym radzić. Takie życie.

Dariusz Daszkiewicz - trener Dafi Społem Kielce:

 - W pierwszym secie graliśmy chyba do piętnastego punktu. Mieliśmy kilka szans, żeby prowadzić wyżej, niż dwoma punktami, jednak nie umieliśmy ich wykorzystać. Drugi set to katastrofalna gra, przede wszystkim w przyjęciu. Bez przyjęcia i zagrywki nie ma co liczyć na dobry wynik w siatkówce. Dopiero w trzecim secie zaczęliśmy grać trochę lepiej, jednak daleko nam było do dobrej gry. Miałem już kilka spotkań w Radomiu i myślę, że to był najsłabszy mecz tutaj w wykonaniu zespołu z Kielc, jaki pamiętam. Różnica w sile ognia obydwu zespołów była bardzo widoczna. Czarni z każdej strefy byli dla nas zagrożeniem. U nas widać, ze Kuba Wachnik zdecydowanie "ciągnął" tą grę. W trzecim secie udało nam się trochę lepiej przyjmować zagrywkę. Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Musimy mocno poprawić naszą grę, żeby walczyć z Bydgoszczą za tydzień.

 Jakub Wachnik - atakujący Dafi Społem Kielce:

- Dobrze wraca się do Radomia, fajny mecz, głośny doping, tylko wynik nas nie zadowala. Szybko zapominamy o tym meczu, zaraz mamy kolejne spotkania w naszej hali - myślę, że będzie lepiej. W Radomiu spędziłem kilka lat, tu nauczyłem się grać w siatkówkę. Oczywiście chce się pokazać z jak najlepszej strony i pomóc drużynie wygrać mecz. Nie zawsze to się udaje. Przede wszystkim jesteśmy drużyną, więc każdy powinien grać na sto procent. Myślę, że to nie był szczyt naszych możliwości. Możemy grać lepiej i wierzę w to, że będziemy.

Przypomnijmy, mecz 19. kolejki siatkarskiej PlusLigi zakończył się wynikiem 3:0 dla Wojskowych.