Dla Aluronu to pierwszy sezon w PlusLidze. Drużyna z Zawiercia niespodziewanie awansowała do najwyższego szczebla rozgrywek, ale w tych rozgrywkach radzi sobie bardzo dobrze - zajmuje 12. miejsce. Emanuele Zanini zbudował drużynę w oparciu o doświadczonych zawodników.

- Beniaminek z dużym potencjałem sportowym. Drużyna doświadczona, mająca w swoim składzie zawodników, jak Bociek, który grał w reprezentacji Polski, Pająk - jeden z lepszych rozgrywających z polskich zawodników, David Smith, Matej Patak, Koga na libero. Każdy z wymienionych naprawdę w swoim życiu siatkarskim ma się czym poszczycić. Drużyna, która potrafiła sprawić niespodzianki, jak chociażby zwycięstwo w Rzeszowie, ale też drużyna, która potrafi się potknąć i przegrać z niżej notowanym rywalem. Spodziewamy się ciężkiego pojedynku - mam nadzieję, że zakończonego dla nas pozytywnie - mówi trener Robert Prygiel.

W pierwszym meczu Czarni wygrali z Aluronem 3:2, mimo że prowadzili już 2:0. Trener Prygiel liczy na zwycięstwo również przed własną publicznością.

Kamil Droszyński, rogrywający Czarnych, uważa, że drużyna z Zawiercia nie do końca wykorzystuje swój potencjał. - Jest tam wielu doświadczonych zawodników, ale są w dolnej części tabeli - tłumaczy.

Dobrą informacją dla kibiców Czarnych jest powrót Michała Filipa do treningów. Atakujący uczestniczy we wszystkich zajęciach, ale w niepełnym wymiarze czasowym.

Mecz Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie w piątek (2 marca) o 18:00 w hali MOSiR w Radomiu.