Klub UKS "Roszada" musiał odwołać 6 turniejów szachowych zaplanowanych na ten rok. Chodzi o Turniej Szachowy 3 Maja, turniej z okazji 408. rocznicy bitwy pod Kłuszynem, bitwy pod Orszą, Memoriał Szachowy "Herbu Radomia", Memoriał Szachowy "O puchar Jana" oraz finał Radomskiego Grand Prix 2018. Wszystko przez brak pieniędzy na nagrody.

- Kiedy organizujemy turnieje szachowe, zawsze staramy się o patronat honorowy prezydenta Radomia lub marszałka województwa mazowieckiego. W tym roku również zwróciliśmy się do prezydenta Radomia. Patronat przyjęli, ale zabrakło pieniędzy na ufundowanie nagród dla juniorów. Wiadomo, że jeżeli jakikolwiek związek sportowy organizuje imprezę, to muszą znaleźć się jakieś pieniądze na nagrody dla dzieciaków. Również napisaliśmy wniosek do Mazowsza. Niestety, ten wniosek formalnie został zaakceptowany, ale zabrakło kilku punktów, żebyśmy dostali dofinansowanie - mówi Marek Niedźwiecki, prezes UKS "Roszada".

Marek Niedźwiecki mówi, że szachy są marginalizowane i nie uważa się tej dyscypliny za sport masowy.

Czy jest wyjście z tej sytuacji?

- Nie widzę możliwości uratowania tych turniejów, bo nie mamy finansów na organizację. Głównie chodzi tu o nagrody dla dzieci i juniorów, które mimo wszystko muszą się znaleźć - tłumaczy Marek Niedźwiecki.