Jak mówi Krzysztof Zając z Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych, drużyna z Kozienic zaczynała rozgrywki z dużymi ambicjami. Pierwsze mecze były pomyślne i zakończyły się wygraną. - Kolejne mecze z drużyną z Kutna i Dzierżoniowa niestety przegraliśmy. Nie były to wysokie porażki, ale z naszym składem różnie się układało. Nie każdy zawsze był dyspozycyjny – wyjaśnia Krzysztof Zając. W ciągu całych rozgrywek przez drużynę WKS Grodno przewinęło się 30 piłkarzy:

Ostatni mecz o rozstrzygnięcie tegorocznej Retro Ligi kozieniczanie zagrali z Lechją Lwów. Do 70 minuty utrzymywała się remis 1:1. Później WKS Grodno grało w osłabionym składzie – Wtedy nie byliśmy już w stanie zatrzymać naporu atakujących – mówił Krzysztof Zająć. Mecz ostatecznie zakończył się 5:1:

Jak zapowiedział Krzysztof Zając, kozieniczanie na pewno wezmą udział w kolejnym sezonie. - Retro Liga rozwija się cały czas. Zachęcam pasjonatów piłki z regionu radomskiego, aby dołączyli do projektu. Miło byłoby zobaczyć na murawie nieistniejące drużyny takie jak Kordian Radom – mówi Krzysztof Zając:

Czekamy zatem kolejnego sezonu i kolejnych piłkarskich emocji w stylu retro.