Robert Prygiel (trener Cerrad Enea Czarnych Radom): - Fantastyczne uczucie. To jest coś najpiękniejszego w zawodzie trenera. Jak przegrywamy, to wszystko spływa na trenera i trener przeżywa. Dzisiaj jest mój bardzo szczęśliwy dzień. Gratulacje dla chłopaków, bo zagrali bardzo z jajem. Przegrywaliśmy na początku pierwszego, drugiego i trzeciego seta. Pomimo tego graliśmy bardzo odważnie. No i zagrywka - spotkały się dwie drużyny, które do tej pory miały najwięcej asów w lidze. Jastrzębski był delikatnie od nas lepszy, a dzisiaj w obcej hali pokonaliśmy przeciwnika. Psując 10 zagrywek, zrobiliśmy 12 asów.

Michał Kędzierski (rozgrywający Cerrad Enea Czarnych Radom): - Przez cały mecz wierzyliśmy, że możemy wygrać. Dzisiaj zagrywaliśmy bardzo dobrze. Jastrzębie nie poradziło sobie z naszym silnym serwisem. Myśmy przyjmowali też na dobrym poziomie, dobrze zagraliśmy w bloku i w każdym elemencie. Nikt się nie spodziewał, że wygramy 3:0 i stało się. Ja dalej nie wierzę, ale jestem bardzo szczęśliwy. Od początku sezonu walczę, żeby zagrywać, tak jak kiedyś. W tym meczu to się udało i mam nadzieję, że będzie się udawać coraz częściej.