Siatkówka
Cerrad Enea Czarni Radom prowadzili 2:0, ale przegrali
Cerrad Enea Czarni Radom przegrali z Aluron CMC Wartą Zawiercie 2:3. Radomianie mogą czuć niedosyt, bo prowadzili 2:0.
I set:
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli Cerrad Enea Czarni Radom, którzy prowadzili 3:1. Goście jednak szybko odrobili stratę i wyszli na jednopunktowe prowadzenie. W połowie seta ponownie do głosu doszli radomianie. Przy stanie 15:12 o czas poprosił trener Aluron CMC Warty Zawiercie - Igor Kolaković. Po przerwie radomianie zdobyli punkt i mieliśmy 16:12. Goście konsekwentnie odrabiali stratę i w końcówce doprowadzili do remisu (22:22). W końcówce więcej zimnej krwi zachowali "Wojskowi" i wygrali 26:24.
II set:
Druga odsłona rozpoczęła się od prowadzenia Cerrad Enea Czarnych Radom 7:2. Dla trenera drużyny z Zawiercia był to sygnał do przekazania dodatkowych instrukcji swoim zawodnikom. Po przerwie radomianie zdobyli kolejny punkt (8:2). "Wojskowi" nie dali wybić się z uderzenia i już wkrótce na tablicy było 12:5. Przy stanie 17:8 ponownie o czas poprosił trener Igor Kolaković. Ostatecznie Cerrad Enea Czarni Radom wygrali 25:13.
III set:
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia Cerrad Enea Czarnych Radom (3:2). Drużyna z Zawiercia przez chwilę prowadziła jednym punktem, ale radomianie błyskawicznie odzyskali korzystny wynik (8:7). Gdy wydawało się, że "Wojskowi" są na dobrej drodze do wygrania trzeciego seta, pojawiła się nieskuteczność w ataku Czarnych. Goście wykorzystali to w kontrach i przy prowadzeniu Aluron Virtu CMC Zawiercie 15:13 o czas poprosił trener Robert Prygiel. Po przerwie nadal skuteczniejsi byli podopieczni trenera Kolakovicia. Po długiej wymianie Czarni przegrywali 16:19. Przy stanie 17:21 ponownie o przerwę poprosił trener radomskiej drużyny. Goście nie dali odebrać sobie tego prowadzenia i wygrali 25:20.
IV set:
Czwartą odsłonę goście rozpoczęli od prowadzenia 6:3. Gdy Cerrad Enea Czarni Radom przegrywali 6:10 o czas poprosił trener Robert Prygiel. Przerwa dała radomianom pozytywny impuls, bo już wkrótce było 12:12. Tym razem czas wziął trener Kolaković. Także w tym przypadku przerwa okazała się skuteczna, bo trzy kolejne punkty padły łupem siatkarzy Aluron CMC Warty Zawiercie. Radomianie zdołali odrobić stratę w końcówce i doprowadzić do remisu (22:22). Ostatnie punkty należały jednak do gości. 25:23 i o końcowym rezultacie zadecydował tie-break.
V set:
Tie-break rozpoczął się od prowadzenia drużyny z Zawiercia 3:0. Już na początku seta czas wziął trener Robert Prygiel. Nie zmieniło to obrazu gry, bo chwilę później goście prowadzili już 5:1. Przy zmianie stron Cerrad Enea Czarni Radom przegrywali 3:8. Po przerwie "Wojskowi" ruszyli do odrabiania strat. Przy stanie 9:10 o przerwę poprosił Igor Kolaković. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie, którzy wygrali seta 15:12 i cały mecz 3:2.
Cerrad Enea Czarni Radom - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (26:24; 25:13; 20:25; 23:25; 12:15)