Zamłynie przed sobotnim meczem przegrało jedenaście spotkań z rzędu i zajmuje ostatnie miejsce tabeli. Energia na murowę wyszła w prawie takim samym składzie jaki zagrał ostatni mecz rundy jesiennej. Jak można było się spodziewać piłkarze z Kozienic mieli przewagę nad gośćmi od samego początku. Pierwsza bramka padła w trzydziestej minucie po główce Adriana Nowosadko. Energia podwyższyła prowadzenie jeszcze przed przerwą, bo w 38 minucie bramkę zdobył Bartłomiej Nowak. W 72 minucie Piotr Czerwiński kopnięciem w około 30 metrów zdobył kolejny punkt dla swojej drużyny. Dziewięć minut później Czerwiński przypieczętował wynik strzelając jeszcze jednego gola.