Pierwotnie mecz miał być rozegrany 18 grudnia, ale został przełożony właśnie na 18 marca. W lutym i marcu spotkania rozgrywane są co dwa tygodnie, dzięki czemu termin tego pojedynku ustalono na weekend między 19. a 20. kolejką.

Sobotni mecz kozieniczanie zaczęli w składzie: Wojciech Ranecki, Piotr Skałbania, Bartłomiej Koryciński, Michał Trąbka, Jakub Baranowski, Daniel Ostrowski i Robert Głogowski na libero. W stosunku do ubiegłego tygodnia trener KKS-u dokonał dwóch zmian.

Chociaż Trójka jest niżej w tabeli, a pierwszy ligowy mecz wygrali kozieniczanie, to nikt nie spodziewał się łatwego pojedynku. Ekipa z województwa lubelskiego w ostatnim czasie bardzo dobrze sobie radziła i regularnie punktowała. Z kolei KKS czekał i walczył o przełamanie. I rzeczywiście, gospodarze postawili trudne warunki do gry. KKS pewnie wygrał tylko pierwszego seta, a w dwóch kolejnych konieczna była gra na przewagi. Tym razem to jednak zespół z Kozienic lepiej sobie poradził w ostatnich akcjach, co pozwoliło na zamknięcie meczu 3:0 i zanotowanie trzech bardzo ważnych punktów.

Zainkasowane w sobotę punkty pozwoliły KKS-owi zmniejszyć stratę do rywali. Do Woli traci dwa oczka, do Czarnych – jedno i wciąż jest w grze o 5. miejsce w tabeli. Następny mecz KKS zagra również na wyjeździe. 25 marca kozieniczanie zmierzą się AZS-em Olsztyn.

Energii siatkarzom KKS-u dodaje Enea Wytwarzanie.

UKS Trójka Międzyrzec Podlaski – Enea KKS Kozienice 0:3 (21:25, 24:26, 26:28)
KKS: Ranecki, Skałbania, B. Koryciński, Trąbka, Baranowski, Ostrowski, Głogowski (libero) oraz M. Koryciński, Kałasz