Skalę problemu pokazują zeszłoroczne statystyki. Do pożarów traw strażacy wyjeżdżali ponad 53 tysiące razy, a na terenie kraju powstało również ponad 6 tys. pożarów lasów.

Strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu wyjeżdżali już w tym roku ponad 50 razy do pożarów traw.

- Kilka pogodnych dni w ostatnim czasie sprawiło, że problemy związane z pożarami traw i nieużytków, niestety powracają - mówi kpt. Radosław Nachyła z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu:

Wypalanie traw to realne niebezpieczeństwo - dodaje kpt. Radosław Nachyła:

Wiele interwencji związanych z pożarami traw i nieużytków odnotowali także strażacy ze Skarżyska-Kamiennej.

- W tym roku mieliśmy już 16 zdarzeń związanych z pożarami traw na nieużytkach rolnych. Tylko w miniony weekend, mieliśmy 6 wyjazdów do takich pożarów. Najwięcej pożarów traw na nieużytkach rolnych mieliśmy w ubiegłym roku, było ich ponad 200, a pożarów lasów było 29 - mówi asp. Rafał Maciejczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej:

Pożary traw to nie tylko niszczenie roślin, ale też śmiertelna pułapka dla żyjących tam zwierząt. Szczególnie narażone są jeże, zające, młode dziki czy sarny.

- Bardzo często osoby wypalają nieużytki. Podczas takiego spalania ginie wiele zwierząt. Często takie pożary przenoszą się do lasów. Drzewa rosną wiele lat, a mogą spłonąć w kilka minut - mówi Hubert Ogar z Nadleśnictwa Radom:

W ubiegłym roku na terenie nadleśnictw RDLP w Radomiu miało miejsce 118 pożarów o łącznej powierzchni ponad 34 ha. W leśnych statystykach odnotowano także 20 pożarów lasów niepaństwowych, zagrażających lasom państwowym, o łącznej powierzchni blisko 230 ha.

Za wypalanie traw grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 tys. złotych.