Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
TRANSMISJA MSZY ŚW.
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Zygmunt, król i męczennik
Dziś jest: Czwartek, 02 maja 2024
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 212.

RADOM

Minister Czarnek spotkał się z mieszkańcami Radomia

czwartek, 10 sierpnia 2023 11:13 / Autor: Piotr Lendzion
foto: Piotr Lendzion
Piotr Lendzion

Głównym tematem rozmowy było radomskie szkolnictwo i zbliżające się wybory.

Minister Edukacji i Szkolnictwa był gościem spotkania z cyklu "Rozmowy o Polsce, rozmowy o Radomiu" organizowanego przez posła PiS Andrzeja Kosztowniaka. Skąd pomysł na taką formę konsultacji społecznych?

- Z potrzeby pokazania tego, co udało nam się zrobić przez 8 lat, a są to bez wątpienia duże osiągnięcia. Powiem choćby o kilku podstawowych rzeczach, które mnie dotyczą jako polityka, a więc spraw finansowych. Państwo Polskie jest dzisiaj najszybciej rozwijającym się państwem w Europie. Wśród dużych gospodarek z najmniejszym bezrobociem i to wskazuje Szanowni Państwo, na skalę pewnego sukcesu, choć nie takiego, jakbyśmy sobie życzyli, bo zawsze byśmy chcieli móc więcej. Ważne jest też to, abyśmy się spotkali z osobami, które z jednej strony podzielają nasze opinie, ale też z osobami, które nie do końca z się z nami zgadzają. Chcielibyśmy przedstawić również nasz element uzasadnienia, dlaczego tak, a nie inaczej postępujemy. Liczymy na takie ciekawe dyskusje - mówi poseł Kosztowniak. Przyjeżdżamy też do Polaków, jak zawsze to czynił Pis po to, aby tworzyć nasz wspólny program wyborczy. Program Prawa i Sprawiedliwości był zawsze programem Polaków. To charakteryzowało tę partię zawsze - dodaje.

Wizyta Ministra Edukacji była okazją do pochylenia się nad problemami szkolnictwa na radomszczyźnie.  Gość podkreślił, że sympatyzuje z Radomiem, jednak działania jego włodarzy utrudniają współpracę z rządem.

- Radom jest miejscem, które trzeba wspomagać. Władze samorządowe Radomia niestety prowadzą to miasto w sposób dramatyczny. Niestety, widzimy brak należytego rozwoju Radomia pod rządami pana Witkowskiego. Zaręczam państwu, że jeżdżę po wielu miastach w Polsce i widzę, jak przy pomocy środków rządowych, które są dostępne również dla pana Witkowskiego, miasta naprawdę się rozwijają.  Nie można tego powiedzieć wprost o Radomiu, ale my robimy co możemy. Wspomagamy Uniwersytet Radomski, który za chwilkę będzie pełnym Uniwersytetem, a Radom stanie się pełnym miastem uniwersyteckim - mówił minister Czarnek. - Wspomagamy szkolnictwo w Radomiu. Dwie szkoły, które są prowadzone przez miasto Radom, otrzymają około 25 milionów złotych. Dzisiaj chcę o tym wszystkim rozmawiać po to, żeby pokazać, jak może rozwijać się Radom. Gdyby tylko zarządzał nim ktoś, kto ma wizję. Tej wizji tutaj brakuje - dodał polityk.

Rozmowa o obecnej sytuacji, w jakiej znajduje się Radom, nie była jednak jedynym punktem poruszanym przez Ministra. Równie mocno akcentował on zmiany jakim uległa Polska po objęciu władzy przez PiS.

Chcemy pokazywać przepaść, jaka jest między tym, co było w 2015 roku, a tym co jest teraz. Widać to chociażby na przykładzie budżetu rodzinnego. Policzcie państwo i zobaczcie, na czym polega wielka, potężna rewolucja godnościowa, której dokonał rząd Prawa i Sprawiedliwości. Najczęściej wypłacanym wynagrodzeniem było i niestety jeszcze pozostaje wynagrodzenie minimalne. Pamiętacie państwo, ile wynosiło wynagrodzenie minimalne 2015? To Wszystko jest do pokazania, dlatego, że ludzie zapomnieli, jak się żyło w Polsce. Zapomnieli o tym, że się kupowało na zeszyt. Zapomnieli, że w żaden sposób nie można było związać końca z końcem. Zapomnieli, że infrastruktura drogowa była fatalna, że drogi powiatowe były bardzo często nieprzejezdne. Drogi gminne, absolutnie niewykonane, wiele dróg było żużlowych. To Wszystko zmieniło się na przestrzeni tylko siedmiu lat - mówił Przemysław Czarnek.

Po części prelegenckiej uczestnicy spotkania mieli szansę na zadanie nurtujących ich pytań. Radomianie poruszali wiele kwestii, głównie tych związanych z edukacją.

- Panie Ministrze, takie lekko zaczepne pytanie. Żyjemy w czasach, które skłaniają nas do spojrzenia inaczej na liberalizm. Można powiedzieć, że relatywizm moralny kwitnie. Coraz częściej słyszę o tym, że młodzi ludzie rezygnują z katechezy. Szczególnie ten problem dotyczy szkół średnich. Niestety z moich obserwacji wynika, że często jest tak, że jest ciche przyzwolenie, albo taka poprawność polityczna także ze strony kadry. I chciałem zapytać Pana Ministra, czy to prawda, że Minister Edukacji nic nie może z tym zrobić? - pytał jeden z obecnych mieszkańców.

- To ja panu zadam podchwytliwą odpowiedź. A jak Państwo myślicie, kto podpisuje Jasiowi Kowalskiemu oświadczenie o tym, że nie będzie chodził na religię, ja? Kochani w polskich szkołach dzieci mają prawo chodzić na religię, a rodzice mają prawo wychowywać dzieci według swojego światopoglądu. Jeśli wy nie zadbacie o to, żeby wasz Kajtek chodził na religię, to ja wam o to nie zadbam. To dziadkowie, to rodzice muszą się w pierwszej kolejności przyjrzeć swoim dzieciom. Powiedzieć: ty chodzisz do osiemnastego roku życia na religię, bo ja tego chcę. Bo musisz mieć dostęp do systemu wartości. Jak będziesz dorosły, to będziesz decydował. Ale jak wy się poddajecie, to to jest wasza robota, nie moja - padła odpowiedź Ministra Czarnka.

Pośród różnorodnych pytań padły również trudne, dotyczące dekomunizacji i lustracji.

- Rewolucja, której dokonaliśmy, rzeczywiście jest. Ale przecież nie oszukujemy: nie udało nam się. Przede wszystkim ze względu na potężny atak ze strony Brukseli i tych zdrajców, którzy mienią się być reprezentantami państwa polskiego w Brukseli. Nie udało nam się zrobić reformy sądownictwa. Polska jest państwem praworządnym, poza tym jednym bardzo ważnym odcinkiem. Niepraworządnie działa część sądów. My mamy kadrę sędziowską, która w 70-80 procentach jest naprawdę dobrze przygotowana do swojego zawodu i dobrze wychowana, ale ten procent ludzi typu Tuleja w życiu nie powinien zakładać łańcucha sędziowskiego i togi sędziowskiej. To trzeba dokończyć, bo inaczej nie dokończymy dezubekizacji, lustracji, bo wszyscy ci ubecy, wszyscy ci tajni współpracownicy są bronieni w sądach i niestety wygrywają. To Wszystko jest możliwe, jeśli dokończymy reformę wymiaru sprawiedliwości. Oni w ogóle się za to nie wezmą. Oni zepsują to, co zostało chociażby w części zbudowane. To jest nasze ogromne zadanie, które jest w następnej kadencji - mówił Minister Edukacji.

Spotkania organizowane przez posła Andrzeja Kosztowniaka cieszą się dużą popularnością, nie dziwi więc, że już zapowiadane są kolejne.