Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Joanna Beretta Molla
Dziś jest: Niedziela, 28 kwietnia 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Wysokie kary dla opiekunów zabytków

środa, 16 sierpnia 2017 15:03 / Autor: Radosław Mizera
Radosław Mizera

Nawet 500 tysięcy złotych może wynieść kara za podjęcie bez pozwolenia prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych przy zabytku wpisanym do rejestru. Przewiduje to nowelizacja ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Z tej racji ks. Michał Krawczyk, Diecezjalny Konserwator Zabytków w Radomiu, skierował apel do księży proboszczów, którzy opiekują się zabytkowymi obiektami sakralnymi.

Ks. Krawczyk przypomina, że ustawodawca wprowadził wysokie kary finansowe za działania podejmowane przy zabytkach niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Za niepoinformowanie urzędu konserwatorskiego o uszkodzeniu, zniszczeniu, zaginięciu, kradzieży zabytku, zagrożeniu dla zabytku, czy zmianie miejsca przechowywania zabytku ruchomego, kara pieniężna wynosi od 500 zł do 2000 zł. Ponadto za podjęcie bez pozwolenia prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych przy zabytku wpisanym do rejestru; robót budowlanych w otoczeniu zabytku oraz prowadzenia badań konserwatorskich zabytku; prowadzenia badań architektonicznych i archeologicznych, kara pieniężna waha się od 500 zł do 500 000 zł.

- Odradzam księżom, ze względu na wysokie kary finansowe, podejmowanie samowolnych prac zarówno przy zabytkach ruchomych, jak i obiektach nieruchomych wpisanych do rejestru zabytków - apeluje ks. Michał Krawczyk, Diecezjalny Konserwator Zabytków w Radomiu.

Informuje również, że nie wolno umieszczać na zabytku urządzeń technicznych, tablic, czy napisów (bez uzyskania zgody kurii nie wolno na ścianach kościołów wmurowywać tablic pamiątkowych). - Każdy, nawet najmniejszy obiekt wpisany do rejestru zabytków jest pod szczególną ochroną państwa, jeżeli nawet ulegnie zniszczeniu nie wolno go samowolnie wyrzucać czy palić, ale należy to zgłosić do kurii oraz do urzędu konserwatorskiego - przypomina ks. Krawczyk.