DIECEZJA RADOMSKA
Razem do Santiago de Compostela
Państwo Beata i Marek Sokołowscy pielgrzymują razem do grobu św. Jakuba Starszego w Santiago de Compostela. W sierpniu pokonali ok. 540 km z Francji do hiszpańskiego Oviedo.
Małżeństwo z Szydłowca swój czas wolny poświęca na pielgrzymowanie. Ich pasja rozpoczęła się w marcu 2016 roku. Podróżują z Polski do Santiago de Compostela Szlakami Jakubowymi. - Jeżeli ktoś chce być pielgrzymem, powinien zaopatrzyć się w paszport, gdzie zbiera się pieczątki z różnych odwiedzanych miejsc - mówi Beata Sokołowska. Pielgrzymowanie Drogą św. Jakuba można zacząć od swojego domu. Jak informuje Marek Sokołowski: przez nasz kraj prowadzi już blisko 6 tysięcy kilometrów szlaków oznakowanych symbolem muszli. Dzięki nim można przejść także z Litwy, Rosji, Ukrainy i Słowacji do Niemiec i Czech. Pełną listę tras można znaleźć na stronie camino.net.pl. Nie każdy z różnych względów może pozwolić sobie na pokonanie całej pielgrzymki. - Z powodu pracy, jesteśmy skazani na etapowość naszej wędrówki. Idąc w kierunku Santiago de Compostela dochodzimy do określonych miejsc, z których w kolejnym roku wyruszamy. W tym roku dotarliśmy do hiszpańskiego Oviedo. By dojść do celu naszej pielgrzymki, pozostała nam do pokonania trasa przez Niemcy, Austrię, Szwajcarię i Francję - mówi Beata Sokołowska. - Wspólna podróż pokazuje, że nasza jedność małżeńska się buduje. Czasami pojawiają się trudności, chwile kryzysu, ale wspieramy się wzajemnie i jestem wdzięczny żonie, że jesteśmy razem na tej Drodze Jakubowej - mówi Marek Sokołowski. Ponad 500 km pokonanej drogi to nie pasja maszerowania, lecz duchowa motywacja. - My często skupiamy się tylko na procencie tego, czego nam brakuje, a nie dostrzegamy jak wiele dobra otrzymujemy od Boga każdego dnia. Przez trud drogi, realizują się marzenia. To, czego doświadczamy buduje naszą wdzięczność - informuje Marek Sokołowski. Po wakacjach małżeństwo planuje pielgrzymować z Warszawy do Kalisza do Sanktuarium św. Józefa w intencji kapelanów katyńskich. W tym roku państwo Sokołowscy zakończyli również dziękczynną pielgrzymkę z Warszawy do Gniezna, za beatyfikację Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Proszę nam życzyć, by Bóg był w tym, co robimy i byśmy w jedności małżeńskiej, ale również wierności Kościołowi byli świadectwem na drodze dla innych osób - podsumowuje Marek Sokołowski.