Audycje Radiowe
Naprotechnologia dużą szansą na dziecko
Naprotechnologia to nawet 50% skuteczności w leczeniu niepłodności. Dziś gościem "Bilansu Dnia" był Grzegorz Nyc, ginekolog położnik, konsultant medyczny naprotechnologii.
Naprotechnologia to technologia naturalnej prokreacji. - Główne założenie jest takie, aby nie traktować niepłodności zero-jedynkowo, że ktoś jest płodny albo niepłodny, natomiast starać się diagnozować przyczyny niepłodności - wyjaśnia Grzegorz Nyc. Czasami mamy do czynienia tylko z obniżoną płodnością i para bez żadnego leczenia zachodzi w ciążę np. po 2 latach. Naprotechnologia korzysta z wielorakich zdobyczy medycyny, także tych zapomnianych np. chirurgicznego udrożnienia jajowodów. Wszystko zaczyna się jednak od diagnostyki. - Diagnostyka jest długa, rzetelna. Badamy zarówno męża jak i żonę. Wykonujemy szereg badań. Patrzymy też na styl życia. Tu nie może być mowy o pośpiechu. Następne etapy to rzetelna diagnostyka hormonalna, w miarę potrzeby diagnostyka chirurgiczna - mówi Nyc.
Naprotechnologię wymyślił kilkadziesiąt lat temu amerykański ginekolog Thomas Hilgers. W tym roku Grzegorz Nyc odbył w Omaha u samego Hilgersa szkolenie z naprotechnologii. To drugi etap kształcenia w tej metodzie. Radomski ginekolog uczestniczył w pierwszym szkoleniu w Portugalii. Ciekawe są refleksje po amerykańskim szkoleniu. Okazuje się, że metoda jest bardzo popularna wśród młodych lekarzy z całego świata. Kształcą się w tym zakresie również ginekolodzy muzułmańscy.
Radom jest jednym z miast, w których można skorzystać z leczenie metodą naprotechnologii. Są tu też dwie instruktorki modelu Creightona.