Dlaczego szpitale nie chcą wznowić porodów rodzinnych, skoro personel medyczny został już zaszczepiony?

Większość szpitali spełnia wymagania określone w zaleceniach ministerialnych, czyli posiadają jednoosobowe sale porodowe z wyodrębnionym węzłem sanitarnym. Jednak w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu porody rodzinne nadal są wstrzymane ze względów epidemiologicznych.

- Podtrzymanie tej decyzji ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa pacjentek oddziału ginekologiczno-położniczego, ich nowo narodzonych dzieci i personelu medycznego. Ograniczenie liczby osób uczestniczących w porodzie minimalizuje ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa – tłumaczy Karolina Gajewska, rzecznik szpitala:

Porody rodzinne są nadal wstrzymane również w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Ginekolog Grzegorz Nyc zwrócił uwagę, że wiele kobiet nie wyobraża sobie porodu bez obecności męża.

- Kobiety cierpią z tego powodu. Obawiają się, że będą osamotnione w czasie narodzin – mówi lekarz z Radomia:

Zdaniem Narodowego Funduszu Zdrowia osoba towarzysząca ma prawo uczestniczyć w porodzie rodzinnym mimo epidemii COVID-19. Fundusz przeznaczył dodatkowe środki finansowe dla szpitali na udzielanie świadczeń w podwyższonym reżimie sanitarnym. Ponadto niezgodne z wytycznymi krajowych konsultantów Położnictwa i Ginekologii oraz Perinatologii, a także z zaleceniami resortu zdrowia i stanowiskiem Rzecznika Praw Pacjenta są opłaty za wykonanie testu na Covid-19.

O powrót porodów rodzinnych walczy fundacja "Rodzić po ludzku". Do wszystkich szpitali fundacja wysłała pytania o porody rodzinne. W przypadku kiedy nie odbywają się, fundacja zachęca do składania skargi do dyrekcji szpitala, a w razie bezskuteczności do Rzecznika Praw Pacjenta, który deklaruje, że będzie wyjaśniał takie sytuacje.

Większość szpitali w Polsce przywróciła już porody rodzinne z uwzględnieniem reżimu sanitarnego.