Przypomnijmy, że podczas październikowego posiedzenia Zespołu Oceny Przedsiewzięć Inwestycyjnych GDDKiA projektant wskazał na wariant B jako wariant preferowany. Ostateczny wariant przebiegu S12 zatwierdzi Komisja Opiniowania Projektów Inwestycyjnych, następnie GDDKiA wystąpi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie decyzji środowiskowej.

Wariant B odbiega on od propozycji składanych przez samorządowców z powiatów: radomskiego, czy zwoleńskiego. Na rękę jest jednak miastu Radom, bo przebiega najbliżej jego granic. Dla gminy Kowala oznacza podział jej terenu na pół.  - Nie ukrywam, że są pewne kontrowersje pod kątem wyburzeń, bo tam jest kilka domów do wyburzenia. Mieszkańcy nie wiedzą, co mają robić. To budzi zrozumiałe emocje - powiedział nasz gość. Gmina Kowala opowiada się za wariantem południowym - A.  - On przebiega za urzędem gminy, za cmentarzem w Kowali, biegnie między Parznicami i Romanowem - wyjaśnił wójt Bulski.

Dariusz Bulski ma jeszcze nadzieję na wybór lepszego wariantu dla swojego samorządu. - Gmina Kowala czeka na ostateczną decyzję. Jest to na razie w formie uzgodnień. Ruch należy teraz do GDDKiA. Trwa lobbowanie. Były pewne spotkania. Starosta radomski wystosował pismo do ministra infrastruktury - powiedział włodarz Kowali. Wójt podkreślił wspólny interes kilku samorządów choćby gminy Skaryszew, Gózd, czy gmin z powiatu zwoleńskiego. - Będziemy robić wszystko, co można. Ostateczna decyzja należy do Generalnej Dyrekcji, do ministerstwa infrastruktury i oni będą decydowali, co nie oznacza, że my pewnych swoich rzeczy nie możemy robić i to robimy z myślą o swoich mieszkańcach, żeby te koszty społeczne były jak najmniejsze - dodał. Wójt spodziewa się ostatecznych rozstrzygnięć i wystąpienia o decyzję środowiskową w pierwszym kwartale 2020 roku. 

 TU pisaliśmy więcej na temat kontrowersji w związku z planowanym przebiegiem S12 na odcinku na zachód od Radomia.