Bilans Dnia
Zbigniew Kuźmiuk liczy na większe pieniądze z UE na pomoc dla uchodźców z Ukrainy
Polska otrzymała prawie 700 mln zł na działania na rzecz uchodźców z Ukrainy. Zdaniem europosła Zbigniewa Kuźmiuka to za małe wsparcie.
- Dobrze, że te pieniądze się pojawiły, ale jeżeli zestawimy je z pełnymi kosztami, to nie są one duże - komentuje europoseł Zbigniew Kuźmiuk.
Gościem "Bilansu Dnia" był Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości. Rozmawialiśmy między innymi o pieniądzach na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Przypomnijmy, Polska otrzymała z Unii Europejskiej prawie 700 mln zł (144,6 mln euro) na działania związane z napływem uchodźców z Ukrainy.
- Dobrze, że te pieniądze się pojawiły. Jeżeli zestawimy to z pełnymi kosztami, dane OECD mówią, że Polska wydała do tej pory ponad 8 miliardów euro, więc niecałe 150 milionów euro, to nie są duże pieniądze - mówi europoseł Zbigniew Kuźmiuk.
Europoseł liczy na większe pieniądze z przyszłorocznego budżetu Unii Europejskiej.
- W przyszłorocznym budżecie są przewidziane trochę większe pieniądze. Miejmy nadzieję, że Unia Europejska będzie bardziej skora, żeby finansować kraje, które przyjmują uchodźców - mówi.
Z gościem "Bilansu Dnia" rozmawialiśmy także o możliwej kolejnej fali uchodźców z Ukrainy.
- Jesteśmy krajem sąsiadującym, a Ukraińcy przekonali się, że w Polsce otrzymują realną pomoc i nie możemy tego wykluczyć. Gdyby doszło do dramatycznej sytuacji humanitarnej, to być może czeka nas kolejna fala uchodźców - uważa Kuźmiuk.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że Polska może stracić pieniądze z polityki spójności. Europoseł uważa, że nie ma takiego ryzyka.
- Trzymam się stanowiska komisarza Hahna, który odpowiada za budżet i po wielokroć mówił, że Unia widzi, że są problemy z sądownictwem w Polsce, ale one nie są tej kategorii, że miałby reagować i nie przekazywać środków budżetowych - mówi Zbigniew Kuźmiuk.
W Brukseli odbyło się posiedzenie Rady Europejskiej. Głównym tematem były dostawy i ceny energii.
- Unia Europejska próbuje poszukiwać wpływu na ceny kształtowane na rynkach europejskich. Na ostatnim szczycie zapadły takie decyzje kierunkowe. Nie ma jeszcze konkretnych rozwiązań. Być może dojdziemy do tego w listopadzie, bo Komisja ma przygotować taki system - mówi europoseł.
Ze Zbigniewem Kuźmiukiem rozmawialiśmy także o powołaniu komisji śledczej w sprawie afery podsłuchowej.
Cała rozmowa do odsłuchania poniżej: