Symboliczne pożegnanie byłego proboszcza katedry, który został mianowany przez Biskupa Radomskiego Henryka Tomasika Kanclerzem Kurii Diecezji Radomskiej odbyło się podczas Mszy św. w niedzielę, 8 grudnia. W czasie homilii ks. prał. Edward Poniewierski mówił między innymi: Chciałbym więc dzisiaj wypowiedzieć słowa podziękowania wam drodzy, że mogliśmy razem przez te prawie 11 i pół roku iść ku Panu Bogu, szukać Jego śladów, Jego bliskości, odnajdywać utwierdzenie się w kierunku na Pana Boga. Chcałbym, żebyśmy umieli spojrzeć na swoją parafię, a wspólnotę wielu pokoleń. Żebyśmy odczuli pewne więzi, z pokoleniami, które były przed nami. Świątynia zawsze zawiera w sobie nie tylko wskazanie na Pana Boga- mówił ks. prał. Poniewierski- ale zawiera w sobie dorobek wielu pokoleń. Daje takie poczucie, że nie wyrośliśmy znikąd, że przed nami żyły pokolenia, które szły podobną drogą. Ks. prał Poniewierski przyznał, że z rozrzewnieniem wspomina proboszczów tej świątyni- ja jestem 9 proboszczem- mówił- a tę historię proboszczów katedralnych rozpoczynał błog. ks. prał. Kazimierz Sykulski, męczennik ostatniej wojny, Oświęcimia. Po nim szły następne postaci i każda z tych postaci do tych, które znamy nie tak dawno odszedł np.: ks. inf. Marian Cukrowski, ks. inf. Wojciech Staromłyński. Każdy z nich razem z pokoleniem ludzi sobie współczesnych podejmowali trud kierowania się ku Panu Bogu, wzrastania w świętości, odnajdywania sensu życia w Chrystusie. Każdy z nich wznosił swoją troskę o tę światynią. Ja podejmowałem swoją troskę, wyzwania tych czasów- mówił podczas Mszy 8 grudnia ks. Edward Poniewierski.  Podjęliśmy zadanie dalszego remontu świątyni, nie my pierwsi- tu przywołał remonty z czasów kiedy proboszczem był ks. Staromłyński. Chcę wszystkim podziękować za wielkie zaangażowanie i chce podziękować także i za to, ze mogłem w tej parafii znaleźć szereg ludzi, którzy byli i są ludźmi o prostej, ale bardzo skromnej świętości. Owszem, spotkałem też wiele obojętności ludzkiej- wyznał ks. Poniewierski- ale wrogości nie za wiele. Troszcząc się o duchowe dobro parafian każdego roku, każdy proboszcz sprawuje za swych parafian ponad 60 Mszy świętych we wszystkie niedziele i święta nakazane, także modlitwę brewiarzową podejmuje za swoich parafian. To jest przejaw tej duchowej troski- mówił ks. prał. Edward Poniewierski. Niestety pozostawiam parafiię ze sporym długiem. Było wielką łaskoą, trudno było z tego nie skorzystać, by po wielu staraniach pozyskać dla naszych remontów kwotę 10 milionów złotych, po podsumowaniu prac od nas musiała wyjść kwota 4 milionów złotych. Niestety nie uda się zrealizować dokończenia frontonu świątyni, nie będzie też dofinansowania do powstania Muzeum Katedralnego. Stąd dług zwiększył się o 300 tysięcy złotych, a ich spłata odbędzie się w okresie od 10 do 12 lat. I jeszcze jedno. Kiedyś obiecałem, że w posadzce katedry będzie umieszczony herb Jana Pawła II wykonany w marmurze, w miejscu, gdzie był , gdzie się modlił za nas- dodaje ks. Edward Poniewierski- wczuwając się w wielką wrażliwośc ludzką zdecydowałem się zaniechać tego działania, ale w inny sposób zaznaczyc obecność Papeża wsród nas. W ołtarzu św. Józefa będzie urządzone miejsce, gdzie złożymy relikwie- jak ufam- krwi Jana Pawła II. Jest już zgoda Kurii Krakowskiej. Relikwie dotrą do Radomia dopiero po kanonizacji Jana Pawła II. W taki sposób zaznaczymy obecność Papieża wśród nas - dodał ks. prał. Edward Poniewierski.