Uroczystej Mszy Św. w radomskiej katedrze o godz. 10 przewodniczył będzie ks. bp Piotr Turzyński. Liturgia obfituje w symbole. Kandydaci zostaną najpierw przedstawieni z imienia i nazwiska, a następnie wybrani do stanu diakonatu. Istotnym momentem jest złożenie przyrzeczeń. Wtedy zobowiązują się też zachować na zawsze celibat. Wymowne jest, kiedy główni bohaterowie uroczystości podchodzą do biskupa i wkładają swoje ręce w ręce biskupa, przyrzekając jemu i jego następcom cześć i posłuszeństwo. Podobnie jak podczas święceń kapłańskich śpiewana jest litania do Wszystkich Świętych. Przyszli diakoni leżą krzyżem na posadzce, a wierni na klęczkach proszą Boga o błogosławieństwo i uświęcenie dla nich. Kluczowym momentem liturgii jest nałożenie rąk przez biskupa i odmówienie modlitwy święceń. Alumni zostają diakonami. Już ubranym we właściwe dla diakona szaty biskup podaje księgę Ewangelii, którą mają głosić i według niej żyć. Diakoni zostają też ucałowani przez biskupa.

Istotę diakonatu wyjaśnia w dużej mierze łacińskie słowo "diakonus", co oznacza sługę. I tak diakoni pełnią rolę służebną, są pomocnikami w Kościele. Czytają Ewangelię, rozdzielają Komunię Św., przewodniczą nabożeństwom, obrzędom pogrzebowym, udzielają chrztu, asystują przy zawieraniu sakramentu małżeństwa, noszą Komunię Św. do chorych. Diakoni wyrażniają się też strojem. Noszą dalmatykę (szata krótsza od ornatu) lub albę ze stułą przewieszoną przez lewe ramię i spiętą u dołu.

 O jutrzejszych święceniach diakonatu i roli diakona w Kościele rozmawialiśmy z rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu ks. Jarosławem Wojtkunem.

 Przyszli diakoni to: 

- al. Mateusz Czernik z par. św. Wojciecha w Skrzyńsku

- al. Krzysztof Kołtunowicz z par. Podwyższenia Krzyża Św. w Przytyku

- al. Rafał Kosowski z par. Zwiastowania NMP w Jastrzębi

- al. Paweł Męcina z par. św. Mikołaja w Końskich

- al. Mateusz Nowak z par. Chrystusa Dobrego Pasterza w Radomiu

- al. Sylwester Podgórski z par. bł. Annuarity w Radomiu

 Obecnie alumni kończą rekolekcje przed święceniami w ośrodku w Kiczni koło Nowego Sącza.