DIECEZJA RADOMSKA
Tragiczna śmierć sióstr służek
Służki są pogrążone w żałobie po tragicznej śmierci dwóch sióstr. W wypadku drogowym zginęły: pochodząca z Radomia 46-letnia Edyta Figura i 43-letnia Teresa Żbikowska z parafii Blichowo. Obie były przełożonymi wspólnot sióstr służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej i katechetkami.
O modlitwę w intencji zmarłych sióstr Edyty i Teresy prosi s. Mirosława Grunt, matka generalna Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej w Mariówce koło Przysuchy. - Obie siostry otrzymały absolucję. Ostatniego namaszczenia udzielił ks. prof. Janusz Bujak, który jechał samochodem. Siostra Edyta była w Płocku skorzystała z sakramentu pojednania. Pociechą w tym bólu jest to, ze odeszły przygotowane. Modlimy się za nasze siostry i prosimy o modlitwę w ich intencji - powiedziała s. Mirosław Grunt na antenie Radia Plus Radom.
Siostra Edyta Figura była apostołką modlitwy różańcowej. Każdą katechezę rozpoczynała od odmówienia dziesiątka różańca, sama też wykonywała różańce. Organizowała pielgrzymki do sanktuariów maryjnych. Prowadziła ponadto 80-osobową grupę dzieci "Sercem Ogarnij Serce-Odmawiajcie Różaniec". Z kolei siostra Żbikowska kochała pracę w dziećmi. Miała z nimi wspaniały kontakt. Angażowała się różne akcje w parafii, prowadziła też adoracje w kościele.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 19 lutego w godzinach popołudniowych na drodze krajowej nr 11 w okolicach Manowa, w powiecie koszalińskim (woj. zachodniopomorskie).
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że siostry jechały fiatem punto w kierunku Koszalina. W pewnym momencie manewr wyprzedzania rozpoczął kierujący volkswagenem. Kiedy zjechał na przeciwległy pas ruchu, zauważył nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę. - Zdecydował się wrócić na swój pas, jednak podczas manewru zahaczył o jadącego przed nim fiata. I wtedy samochód ten uderzył bokiem w jadący z naprzeciwka samochód ciężarowy. W wyniku tego zdarzenia, dwie osoby poniosły śmierć na miejscu – informuje koszalińska policja.