Dzień Wspólnoty to tradycja Ruchu Światło-Życie. W poniedziałek, 10 lipca do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie przyjechało blisko 600 osób - animatorów, moderatorów, uczestników i sympatyków Ruchu. Nie sposób znać wszystkich, których można spotkać podczas Dnia Wspólnoty, dlatego elementem zawiązania wspólnoty jest przedstawienie każdej z grup. Uczestnicy zaprezentowali również swój proporzec - znak, który symbolizuje daną oazę. Nie zabrakło również tradycyjnego meldunku. Uczestnicy przedstawiali poszczególne grupy poprzez pomysłowe inscenizacje i pantomimy. Podczas Dnia Wspólnoty oazowicze mieli również czas na indywidualne rozmowy i spotkania, a także podejmowanie ważnych decyzji. Ostatnim punktem spotkania była godzina odpowiedzialności, podczas której młodzi ludzie podejmowali dzieło krucjaty wyzwolenia człowieka. Jest to podjęcie dobrowolnej abstynencji na rzecz konkretnego człowieka.

Centralnym punktem Dnia Wspólnoty była Msza św., której przewodniczył Biskup Radomski Henryk Tomasik. Biskup przypomniał, że powinniśmy służyć Bogu na wzór Maryi:

Biskup zachęcił również wiernych do łączenia swojego losu z losem Chrystusa:

Jedność z Chrystusem i jedność wśród bliźnich - to sprawia, że w Ruchu Światło-Życie wiele osób działa latami, a jednocześnie cały czas dochodzą nowi członkowie. Animatorzy Weronika i Kuba zgodnie podkreślają, że Dzień Wspólnoty to wyjątkowy czas, w którym wszystkie małe grupy mogą zintegrować się jak jedna wielka rodzina:

Słowa animatorów potwierdzają również uczestnicy. Oaza to rodzina, w której o wiele łatwiej jest zbudować więź z Bogiem, ale również z drugim człowiekiem:

 - Chcemy pokazać, że jest dużo osób, które z radością przeżywają swoją wiarę. - podkreśla s. Anna Baćmaga - moderatorka Ruchu Światło-Życie Diecezji Radomskiej:

Formacja w Ruchu Światło-Życie rozpoczyna się już po czwartej klasie szkoły podstawowej